W ręce policji wpadł trzydziestopięcioletni mieszkaniec Siemianowic Śląskich, który w sklepie dopuścił się kradzieży dwóch kartonów czekolad. Mało tego, użył przemocy fizycznej wobec pracownika ochrony. Złodziej próbował uciec z miejsca zdarzenia, w czym usiłował pomóc mu jego znajomy. Kolega sprawcy również zaatakował ochroniarza, ale zdołał opuścić sklep przed przyjazdem policji. Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty.
Do zdarzenia doszło w jednym ze sklepów na terenie Siemianowic Śląskich, gdzie trzydziestopięciolatek, który zbiegł z zakładu karnego, dopuścił się kolejnego przestępstwa. Jak informuje policja, mężczyzna ukradł dwa kartony czekolad, a następnie zaatakował interweniującego pracownika ochrony. Mało tego, do akcji wkroczył znajomy sprawcy, który usiłował pomóc mu w ucieczce. On także użył przemocy wobec ochroniarza, zadając mu uderzenia. Przedstawiciel ochrony zdołał jednak zatrzymać złodzieja, przekazując go w ręce policjantów. Koledze sprawcy udało się opuścić sklep przed przyjazdem funkcjonariuszy, którzy odnaleźli trzydziestodziewięciolatka.
Policja podaje, że funkcjonariusze dysponowali rysopisem mężczyzny, który zbiegł z miejsca zdarzenia. Dzięki temu, odnaleźli go na terenie miasta oraz zatrzymali. W ramach interwencji, mężczyźni trafili do policyjnego aresztu i jak się okazało – obaj byli pod wpływem alkoholu. Trzydziestopięcioletniemu złodziejowi grozi znacznie surowsza kara, ponieważ popełnił przestępstwo w tak zwanej multirecydywie. Jego znajomy natomiast, który chciał mu pomóc w ucieczce, usłyszał zarzut pobicia. Kara, jaka grozi za to przestępstwo, wynosi nawet trzy lata pozbawienia wolności.
Monika Jaracz / Policja Śląska
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?