Jeśli chcecie wesprzeć Leigh Adamsa przesyłajcie e-maile na adres: [email protected]
- Do naszej redakcji także docierają sygnały, że kibice chcieliby osobiście przesłać swoje wsparcie Adamsowi. Dlatego postanowiliśmy założyć specjalny adres mejlowy, na który fani żużla mogą wysyłać życzenia. Wszystkie trafią do zawodnika - mówi Adam Pawłowski, redaktor naczelny "Głosu Wielkopolskiego".
Wypadek Adamsa, największe poruszenie wywołał w Lesznie, gdzie Australijczyk startował przez ostatnie piętnaście lat. - Do tej pory nie mogę uwierzyć w to, co się stało. Ten zawodnik przez tyle lat ścigania się na torze nie miał kontuzji, a teraz, już po zakończeniu kariery, spotkała go taka fatalna przygoda. Jesteśmy całym sercem z Leigh. Trzymamy za niego kciuki! - zapewnia prezes Unii, Józef Dworakowski.
W podobnym tonie wypowiada się Ronnie Russell, menedżer Swindon Robins, a więc klubu, w którym Adams przez wiele lat startował w Anglii. - Jesteśmy myślami z Leigh oraz jego najbliższą rodziną. Wszyscy jesteśmy bardzo, ale to bardzo smutni w związku z tym, co się stało - stwierdził szef Swindon.
O tragedii Adamsa sporo mówią również sami żużlowcy, którzy jeszcze nie tak dawno ścigali się z Australijczykiem na torze. - Cały czas nie mogę w to uwierzyć. Człowieku, trzymaj się! - skwitował krótko lider klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix, Greg Hanocock.
Wstrząśnięci są także młodsi zawodnicy. - Modlę się za Ciebie - napisał na jednym z portali Chris Holder.
Najlepiej odczucia kolegów z toru wyraził chyba jednak Scott Nicholls. - Nikt z nas nie może uwierzyć w to, co się stało. Wszyscy jesteśmy niesamowicie poruszeni. Wszyscy też, całe środowisko żużlowe, wierzymy, że cała sprawa zakończy się szczęśliwie i Leigh szybko wróci do zdrowia. Tego Ci życzymy. Jesteśmy razem z Tobą i Twoją rodziną - stwierdził indywidualny mistrz Anglii.
Czytaj także:
Piłka ręczna - Polacy pokonali Portugalię 30:22 [ZDJĘCIA, WIDEO]
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?