Zbąszyń. Zbąszyńskie trojaczki mają już 4 miesiące. Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym

Urodzone 22 lipca br. w Poznaniu zbąszyńskie trojaczki, mają już 4 miesiące. Feliks i Bruno oraz Marta pierwszy krzyk wydały w szpitalu w Poznaniu, jedynym szpitalu w naszej okolicy, który przyjmuje porody trojaczków. Dzieci urodziły się przez cesarskie cięcie

Szczęśliwa mama trzech pociech Joanna Przybylska zdradza, że imiona Feliks i Marta mają po jej dziadkach.

- Pierwotnie miały to być bliźnięta. Cieszyłam się ogromnie, że moje dziecko nie będzie jedynakiem. Potem podczas kolejnych badań prenatalnych lekarz zauważył, że za jednym z dzieci chowa się jeszcze jeden osesek. Najpierw się śmiałam jak szalona. Dopiero potem to do mnie dotarło i zaczęłam się zastanawiać, co trzeba mieć przygotowane dla trojaczków i jak to upchnąć w naszym mieszkaniu

– z uśmiechem opowiada Pani Joanna dodając, że radość z maluchów jest ogromna, każdego dnia kiedy obserwuje jak się rozwijają, zdobywają nowe umiejętności. Każdy z ich uśmiechów nastraja radośnie. Radością są dla mnie również spacery, kiedy cała trójka śpi jednocześnie, co wcale nie jest łatwe.

Opieka nad dziećmi wymaga sporo czasu. Pomocna jest w tym babcia trojaczków Bez jej pomocy Pani Joanna nie dałaby rady. Pomaga również ciocia Ala, która często przychodzi pomóc przy wieczornej kąpieli. Luksusem jest to, że można wtedy nakarmić całą trójkę równocześnie.

- Czasem marzę, żeby ktoś wziął dzieci na spacer za mnie, tak żebym mogła się zdrzemnąć lub zrobić coś bez dziecka na ręku – kontynuuje Przybylska. Feliks dobija 7 kg, Marta waży ok. 6,5 kg. a Bruno ma ciut ponad 4 kg. Każde z dzieci przynajmniej podwoiło swoją masę urodzeniową. Niestety Bruno ma problemy kardio więc trzeba będzie zaczekać na operację z jego powrotem do pełni sił. Obecnie na nim skupiam dużo uwagi. Nie może złapać żadnej infekcji

dodaje szczęśliwa mama.

Pani Joanna wychowała się z dwoma braćmi, na których zawsze może liczyć. Bardzo się cieszy, że jej dzieci będą miały ogromne wsparcie jakim jest rodzeństwo w tym samym wieku. Dzieci nie będą się musiały borykać z problemami w pojedynkę np. pierwszym dniem w szkole...

- Dziękuję wszystkim, którzy okazali nam wsparcie i sympatię, przede wszystkim Burmistrzowi Zbąszynia oraz moim współpracownikom, ale również każdej osobie, która z uśmiechem pyta mnie na spacerze "Jak się chowają dzieci?" i życzy nam powodzenia.

Zbąszyńskie trojaczki nie są jedyne w powiecie nowotomyskim. Trojaczkami może poszczycić się również gmina Lwówek. Tam w czerwcu na świat przyszli: Antoś, Wojtuś i Stasiu.

Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym - Phil Bosmans