Egon Klein urodził się 8 czerwca 1931 roku w Berlinie. Zmarł 15 listopada 2019 r..
Jego matka, Helena, rodowita francuska, zmarła w wielku 44 lat. Pochowana w bezimiennym grobie na cmentarzu parafialnym w Zbąszyniu. Ojciec Edward urodzony i wychowany w Bukowinie - rumiuískiej prowincji ówczesnej monarchii Austro-Węgier, obywatel rumuński.
Mając 12 lat ( rok 1943), wraz z matką osiedlił się w Zbąszyniu. Jej firma dała początek późniejszym zakładom „Romeo”. Egon bardzo szybko nauczył się języka polskiego i zyskał akceptację polskiego środowiska. Kochał sport i skutecznie zarażał nim polskich kolegów. W 1945 roku, wraz z piętnastoletnimi kolegami marzył o wielosekcyjnym klubie sportowym. Po 3 latach spełniły się wreszcie ich marzenia. Posiadał niecodzienny talent do przewodnictwa i przekazywania wiadomości. Organizował zawody sportowe w czasach, kiedy nie było ani boisk, ani sprzętu sportowego. Z jego inicjatywy powstało Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej w Zbąszyniu, którego został pierwszym prezesem. Reaktywował w klubie Obra sekcję lekkiej atletyki i sekcję koszykówki, w której wychował się m.in. Stanisław Olejniczak – olimpijczyk z Tokio. Dotknął nieomal każdej dziedziny sportu. Pasją, organizowania wszelakiego rodzaju sportu, zaraził też swoją żonę, Marylę.
Sportowiec z zamiłowania
W roku 1963 zorganizował, niezwykły jak na tamte czasy, Wojewódzki Zlot TKKF-u, który okazał się wielkim sukcesem. Sam również był utalentowanym sportowcem. Zdobył wiele tytułów mistrzowskich w biegach. Ścigał się też w sekcji pływackiej i żeglarskiej. Egon Klein tworzył historię zbąszyńskiego TKKF-u , dziś jednego z najstarszych w Polsce, a wciąż aktywnego, wciąż rosnącego w sportową siłę. W roku 1965 zmuszony został do wyjazdu z Polski i osiadł na stałe w Berlinie. Nie stracił jednak kontaktu z ojczyzną. Jego berlińskie mieszkanie stało się namiastką Zbąszynia (pełne pamiątek). W czasach, kiedy podróże na Zachód były udręką, wielu znajdowało w nim schronienie.
Jego wolą było spocząć w grobie swojej matki. Tak też się stało.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?