Uwięzione palce w maszynie i poparzone dłonie, to efekt dwóch wypadków, które miały miejsce w ciągu jednego dnia w Swedwodzie. Przyczyny obu zdarzeń, do których doszło w czwartek 31 marca, bada Prokuratura Rejonowa w Świebodzinie. 20 letni mieszkaniec Dąbrówki Wielkopolskiej, miał szczęście, jego palce ocalały, skończyło się na kilku szwach. Jednak 34 letnia pracownica z Podmokli Wielkich gm. Babimost przebywa na specjalistycznym oddziale szpitala w Nowej Soli, z poparzeniami dłoni. Kierownictwo zakładu zapewnia, że pracownicy firmy mogą czuć się bezpieczni.
- Zatrudniamy ok. 3 tysiące pracowników, posiadamy hale produkcyjne i magazynowe o łącznej powierzchni sięgającej 20 hektarów - mówi Wojciech Waligóra dyrektor generalny przedsiębiorstwa Swedwood West w Zbąszynku - Codziennie przez nasz zakład przetacza się 900 samochodów, w tym 600 ciężarowych. Przy takiej skali zatrudnienia i działalności niestety prawdopodobieństwo wypadków jest zdecydowanie większe, niż w innych okolicznych zakładach.
Więcej w papierowym wydaniu tygodnika Dzień Wolsztyński
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?