Wolsztyn. Riposta rodziców. Władza kłamie?

Stanowisko Referendalnej Grupy Inicjatywnej

Nawiązując do informacji zamieszczonej na stronie Urzędu Miejskiego w Wolsztynie odnoszącej się do uzasadnienia wniosku rodziców – mieszkańców gminy Wolsztyn o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania burmistrza i Rady Miejskiej, kategorycznie sprzeciwiamy się szerzeniu nieprawdziwych i wprowadzających w błąd mieszkańców gminy tez zawartych w tej publikacji.

Odnosząc się do rzekomego przekształcenia szkół przez Radę Miejską w Wolsztynie informujemy, że jest to działanie bezprawne! Zgodnie z ustawą o systemie oświaty, aby przekształcić szkołę w filię trzeba ją najpierw zlikwidować!
Informuje o tym m.in. Wojewoda Wielkopolski w piśmie z dnia 16 kwietnia 2008 r. dotyczącym zamiaru przekształcenia jednej ze szkół w Wielkopolsce.
Wojewoda wskazał w nim, że uchwała Rady Miejskiej w m. „Dobrej” w sprawie zamiaru przekształcenia Szkoły Podstawowej w Dąbrowicy w filię oraz określenia jej struktury organizacyjnej – narusza prawo poprzez nazwanie przekształceniem szkoły procesu, który faktycznie jest likwidacją szkoły.
Organ nadzoru przyjął, że przekształcenie szkoły w szkołę filialną nastąpi dopiero po wykonaniu czynności polegających na pozbawieniu dotychczasowego podmiotu samodzielności i włączenia do Zespołu Szkół. Stwierdził też, że działania Gminy prowadzą w istocie do likwidacji szkoły...

Pierwotnym zamiarem Burmistrza Andrzeja Rogozinskiego i Rady Miejskiej w Wolsztynie było zlikwidowanie szkół w Tłokach, Starej Dąbrowie i Adamowie bez możliwości utworzenia na ich bazie filii. Dopiero po ostrych protestach, burmistrz i Rada Miejska odstąpili od tego pomysłu zapowiadając tworzenie filii, aby w rezultacie i tak doprowadzić do ich likwidacji. Po 1990 r. W naszej gminie zlikwidowano już 10 szkół wiejskich. Szkołę w Karpicku wybudowano dwa lata temu. Przy jej dużej wartości nie tylko księgowej planuje się ją zlikwidować również jako filię poprzez brak świetlicy szkolnej zapewniającej 9 godzinną opiekę nad dziećmi rodziców pracujących. Ten sam problem dotyczy pozostałych trzech szkół. Nie możemy do tego dopuścić!

Filia szkoły bez kierownika takiej placówki na miejscu to pogorszenie warunków nauczania i bezpieczeństwa dzieci.
U podstaw tych szkodliwych decyzji Burmistrza i Rady Miejskiej leżały rzekome względy ekonomiczne. Miały być z takich działań milionowe oszczędności. Po czterech miesiącach dyskusji okazało się, że tych oszczędności nie będzie, do czego Burmistrz sam się przyznał przed kamerą Telewizji Polskiej.
Podstawowym wskaźnikiem ekonomicznym branym tu pod uwagę jest koszt na jednego ucznia w ciągu roku. Burmistrz dąży do całkowitej likwidacji tych placówek poprzez pogorszenie w nich warunków, co powodowałoby przenoszenie dzieci (przez rodziców) do szkół miejskich. Skutkowałoby to dalszym zwiększaniem kosztów na ucznia i ostateczną likwidacją filii.

Odnosząc się do nieprawdziwych informacji dotyczących Rynku w Wolsztynie podawanych przez p. Burmistrza Andrzeja Rogozinskiego i p. Przewodniczącą Rady – Bogumiłę Tuchocką na stronie internetowej www.wolsztyn.pl informujemy, że wielokrotnie w rozmowach z mieszkańcami Wolsztyna oraz na łamach prasy np. Gazety Lubuskiej z dnia 24 czerwca 2004 r. burmistrz Andrzej Rogozinski podkreślał, że cyt. „realizacja wielu zadań, jak np. rewitalizacja Rynku, ... uzależniona będzie wyłącznie od tego czy uzyskamy na ten cel pieniądze spoza budżetu”. Skąd więc zarzuty w kierunku rodziców o pisanie nieprawdy?

Sprawa remontu Rynku wymaga gruntownego wyjaśnienia, ale nie my rodzice jesteśmy do tego powołani. Od tego są Regionalna Izba Obrachunkowa czy Najwyższa Izba Kontroli.
Jako grupa inicjatywna wskazywaliśmy tylko miejsca gdzie można było oszczędzać pieniądze by nie likwidować szkół dla naszych dzieci!

Rada Miejska zamiast zagwarantować – zgodnie z ustawami ustrojowymi i statutem gminy – należytą kontrolę i nadzór nad wydatkowaniem przez Burmistrza pieniędzy publicznych, zorganizowała odwołanie przewodniczącego Komisji Rewizyjnej (również z jej składu), tylko za to że chciał wywiązać się z obowiązków kontroli. To odwołanie jest przyznaniem się, że Rada Miejska ma coś do ukrycia.
Podany przez rodziców przykład kosztów zieleni, ma wykazać, że na „trawę” są duże pieniądze, a dla kształcenia dzieci ich najzwyczajniej brakuje.

O zrównoważonym rozwoju miasta i wiosek gminy Burmistrz pisze widocznie wyłącznie z perspektywy miejscowości, w której w przeciągu
kilkunastu lat na jednej z ulic zlecał układanie kilkakrotnie najdroższej ścieralnej warstwy asfaltu.
W dalszym ciągu Burmistrz i Rada Miejska nie mają żadnych wyliczeń dotyczących planowanych szkodliwych zmian w oświacie!

Artykuł 4 Konstytucji RP mówi, że właścicielem gminy są mieszkańcy.

Burmistrz i Rada Miejska są reprezentantami wyborców i powinni działać na ich korzyść. Pobierają za swoją pracę ogromne pieniądze – burmistrz z pensją kilkunastu tysięcy złotych, zarabiający podobnie jak Prezydent Poznania i Radni pobierający diety, nie wywiązują się, naszym zdaniem, z pełnionych przez nich obowiązków w sposób należyty i związku z tym stracili nasze zaufanie.

Na koniec chcemy stanowczo podkreślić, że jesteśmy grupą rodziców, mieszkańców gminy Wolsztyn, nie związaną z żadną partią polityczną, a naszym jedynym celem jest tylko i wyłącznie dobro NASZYCH DZIECI!

Referendalna grupa inicjatywna