Punktualnie o godz. 11.00 biegacze wystartowali z parkingu przy hali CRS w Zielonej Górze i ruszyli na 5-kilometrową pętlę po lesie w pobliżu hali lekkoatletycznej. Podajemy wyniki, jakie otrzymaliśmy od mierzącej czas firmy Super Sport.
Zielona Góra: Czas na sport 2021 - wyniki
Kobiety, 5 km
- 1. Patrycja Drozd (Zielona Góra) - 21.08 (4.13/km)
- 2. Paulina Kaczmarek (KS Sprinterzy.com Krosno Odrzańskie) - 21.54 (4.23/km)
- 3. Agnieszka Woch (Zielona Góra) - 22.48 (4.34/km)
Szukajcie się na zdjęciach:
Mężczyźni, 5 km
- 1. Kacper Kubiak (Astra Nowa Sól) - 18.01 (3.36/km)
- 2. Paweł Grabowy (Świebodzin) - 18.24 (3.41/km)
- 3. Zbigniew Kostrzembski (Zielona Góra) - 19.14 (3.51/km)
Kobiety, 10 km
- 1. Anna Bajserowicz (Zielona Góra) - 44.46 (4.29/km)
- 2. Karolina Jurczak (Lucky Luki Zielona Góra) - 44.57 (4.30/km)
- 3. Elżbieta Siemiatowska (Ultra Diabły Team Lubrza) - 45.05 (4.31/km)
Mężczyźni, 10 km
- 1. Jacek Stadnik (Run Planet Sklep dla Biegaczy Zielona Góra) - 32.47 (3.16/km)
- 2. Jakub Wawrzykowski (Astra Nowa Sól) - 34.48 (3.28/km)
- 3. Paweł Szatkowski (Harpagan Zielona Góra Niwiska) - 35.33 (3.33/km)
Jacek Stadnik: Nie było chwili słabości
- Bieg był bardzo przyjemny. Często biegam w tym lasku, więc znam go na wylot. Ale nie skracałem, trasa była dobrze oznakowana - uśmiechnął się Jacek Stadnik, najlepszy na 10 km. - Dobrze mi się biegło w porównaniu do ostatnich startów, kiedy było w okolicach 30 stopni. Dziś temperatura była optymalna dla biegaczy, więc jestem zadowolony. Oczywiście, czekam na starty jesienne, kiedy temperatura będzie spadać, a forma - mam nadzieję - zwyżkować.
- Taktyka była taka, żeby pobiec swoje, równo od początku do mety. I to się udało. Nie było chwili słabości, chociaż na dystansie 10 kilometrów to zawsze może być jakiś moment, że się troszeczkę odechciewa. Ale fajnie się czułem i dobrze mi się biegło - dodał Jacek Stadnik.
Arkadiusz Terlikowski: Biegnę tyle, ile mogę wydusić
- Ocena mojego występu musi być nie najwyższa, ponieważ obowiązki służbowe od przeszło pół roku nie pozwalają mi na regularny trening i biegnę tyle, ile mogę wydusić - przyznał Arkadiusz Terlikowski z Nowej Soli, który startował na 5 km. - Trasa fajna, urozmaicona. Ja tu wracam po latach, bo w połowie lat 90. walczyłem - wtedy o jakieś tytuły - na stadionie przy ul. Sulechowskiej.
- Jako ciekawostkę mogę podać, że mój rekord życiowy na bieżni to 16.08, w wieku juniora, a dzisiaj prawie 24 minuty, w wieku 45 lat. Ale cieszę się z czegoś innego: że cały czas się ruszam. Przygotowuję się na sezon jesienny - dodał Arkadiusz Terlikowski.
Polub nas na fb
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?