Jak nam powiedział, widział cztery radiowozy policji jadące we wspomnianą okolicę - na sygnałach, w krótkich odstępach czasu. Nie wiedział jednak, co mogło się wydarzyć.
O komentarz poprosiliśmy oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu Mariusza Majewskiego. Jak się okazało, na terenie gminy Zbąszyń doszło do pościgu, a później obławy - stad kilka radiowozów zaangażowanych w to zdarzenie.
- W miejscowości Nądnia uwagę policjantów patrolujących okolicę zwrócił motocykl marki Suzuki Bandit, który nie posiadał tablicy rejestracyjnej. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać pojazd - opowiada nam.
Motocyklista zignorował jednak sygnały nakazujące zatrzymanie i znacznie przyspieczył.
- Rozpoczął się pościg. W pewnym momencie motocyklista stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w radiowóz. Przewrócił się, jednak postanowił nadal uciekać. Wbiegł do lasu - dodaje rzecznik.
Policjanci nadal ścigali kierowcę jednośladu - skoro uciekał, nie robił tego bez powodu. Wreszcie udało się go zatrzymać. I szybko okazało się, dlaczego próbował uciec.
- Motocyklem kierował 16-letni mieszkaniec gminy Zbąszyń. Nie posiadał oczywiście uprawnień do kierowania pojazdami. Był trzeźwy. Teraz o jego karze zdecyduje sąd - zakończył policjant.
Przypomnieć tu warto, że pod koniec kwietnia również na terenie gminy Zbąszyń doszło do innego zdarzenia z nieletnim za kierownicą. Wówczas osobową Mazdą z drogi wypadł, a następnie dachował 11-letni mieszkaniec okolicy. Trafił wówczas do szpitala.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
