Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stracony sezon zawodniczek MUKS-u

Zbyszek Anioł
Mimo ambitnej walki na boisku, to siatkarski MUKS może spisać sezon 2010/2011 na straty
Mimo ambitnej walki na boisku, to siatkarski MUKS może spisać sezon 2010/2011 na straty Zbyszek Anioł
Siatkarki MUKS zakończyły sezon w Mistrzostwach Śląska Młodziczek. Miejsce dopiero w czwartej dziesiątce nie może być powodem do dumy.

Tak słaby rezultat nie jest jednak wyłącznie wynikiem słabej gry zespołu, ale w głównej mierze aspektów poza sportowych. Generalnie chodzi tutaj o sprawy organizacyjne, które spowodowały, że sezon można spisać na straty. Pierwsze problemy zaczęły się już we wrześniu, jeszcze zanim ruszyły rozgrywki. Do remontu przeznaczona została sala gimnastyczna w I LO, gdzie swoje mecze miały rozgrywać zawodniczki MUKS.- Przez to dziewczyny nie miały gdzie trenować. Trzeba było szukać nowego obiektu i skończyło się na tym, że w tygodniu były tylko cztery godziny treningu. A inne zespoły miały dziesięć. I to było widać podczas meczów. - mówi trener Jacek Krzysztoforski.- Kluczowy był początek, a my zagrałyśmy słabo, bo brakowało nam spokojnych treningów - twierdzi skrzydłowa, Dominika Jeleń.

Swoje mecze w roli gospodarza MUKS rozgrywał w ZSO nr 2, ale jak się okazało tak ważna w siatkówce przewaga własnego parkietu nie była w tym przypadku pomocna świętochłowickim siatkarkom.

- Dziewczyny tak na dobrą sprawę w tej sali pojawiały się bardzo rzadko. Przez to niby byliśmy gospodarzem, ale nie mogliśmy w pełni skorzystać z tej przewagi - zaznacza szkoleniowiec.

Gdy połowicznie udało się rozwiązać kłopoty z brakiem obiektu do treningów, to pojawiła się kolejna przeszkoda. Kontuzji doznał trener Mariusz Szeremeta, który przygotowywał zespół do sezonu.- Mariusz miał już swoją wizję i filozofię gry, a ja nagle musiał przejąć jego obowiązki. Taka szybka i nieoczekiwana roszada nie miała dobrego wpływu na postawę drużyny. Tym bardziej, że dziewczyny były w trakcie zmiany sposobu gry z dwóch rozgrywających na jedną - dodaje.

Najbardziej żal tutaj samych zawodniczek, które nie miały żadnego wpływu na poza sportowe przyczyny porażki. Są jednak dopiero na początku swojej siatkarskiej przygody i jeszcze wielokrotnie będą miały szansę, by odegrać się za ten zmarnowany sezon.- Latem planujemy kolejny obóz, gdzie chcemy mocno potrenować i za rok uzyskać lepszy rezultat - zapowiada Jacek Krzysztoforski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swietochlowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto