Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przygotuj się na białe szaleństwo na stoku. Narty i deski do snowboardu kup na giełdzie! [ZDJĘCIA]

Marek Szymaniak
Fot. Janusz Wójtowicz/Polskapresse
Jeździsz na snowboardzie, wybierasz się na narty? Szukasz taniego sprzętu? Koniecznie zajrzyj na giełdę i do komisu ze sprzętem do sportów zimowych.

Deski, wiązania, buty, kijki, gogle, kask - to zestaw obowiązkowy dla wszystkich miłośników białego szaleństwa. Przed rozpoczęciem sezonu warto odwiedzić giełdę czy komis ze sprzętem. W ten sposób możemy zaoszczędzić nawet kilkaset złotych.

Od grudnia do końca lutego można kupować na Giełdzie Narciarskiej w pobliżu Toru Łyżwiarskiego "Stegny", który znajduje się przy ulicy Inspektowej 1. - Bilet wstępu kosztuje 3 złote, a giełda jest czynna w soboty i niedziele od 9 do 14 - informują organizatorzy.

Giełda na Stegnach działa od ponad dziesięciu lat. Znajdziemy tam sprzęt narciarski, snowboardowy oraz łyżwiarski.

- Ubieram się tam od stóp do głów. Co roku na początku grudnia odwiedzam giełdę i uzupełniam sprzęt. Asortyment jest głównie używany, ale są też nowe narty czy deski. Nietrudno trafić na markowe kurtki czy gogle z poprzednich sezonów, których cena jest już o wiele niższa. Stoisk i sprzedawców jest tam około pięćdziesięciu, więc łatwo wybrać dla siebie coś taniego i atrakcyjnego - mówi Sylwia Jakubiak, studentka, która od trzech lat jeździ na snowboardzie.

Tani i używany ekwipunek możemy kupić także w komisie, czy w specjalistycznym sklepie.

- Mamy głównie używany sprzęt, który tylko przez 2-3 tygodnie był testowany w Austrii. Dlatego narty nie są zjeżdżone, a tańsze niż nowe - mówi Wojciech Gajewski ze sklepu Sport 2U, który mieści się przy ulicy Górczewskiej 27/35.

Narciarza można wyposażyć w deski i buty za 600-700 złotych. - Oczywiście nasza oferta jest szersza. Mamy też sprzęt z najwyższej półki. Wtedy komplet wyniesie około 1,8 tysiąca złotych - zachęca Gajewski.

Jak dobrać sprzęt

Zanim zaczniemy szusować na stokach, warto odpowiednio dobrać narty czy deskę. Decydując się na te pierwsze, musimy wiedzieć, że ich długość powinna być o 15 cm mniejsza niż nasz wzrost. Warto również zapamiętać, że im jesteśmy ciężsi, tym dłuższe wybieramy narty. - Jeśli np. mierzymy 170 cm i ważymy 60 kg, to powinniśmy kupić narty mniej więcej o długości 155 cm - tłumaczy Paweł Tylus, instruktor nauki jazdy na nartach.

Zobacz koniecznie: Trasa biegowa dla narciarzy nad Wisła coraz popularniejsza [ZDJĘCIA, MAPA]

Kupując sprzęt, powinniśmy poprosić o radę sprzedawcę bądź zabrać ze sobą doświadczonego znajomego. Początkujący powinni wybrać miękkie i lekkie narty wykonane z pianki lub drewna. - Łatwiej się na nich skręca, a to znacznie ułatwia naukę - dodaje Tylus.

Ile to kosztuje?

Ceny nart z wiązaniami to wydatek od około 600 do kilku tysięcy złotych. Nieco droższe są deski do snowboardu (800-1600 złotych). Buty (od 300-800 złotych) muszą pasować do naszej stopy i kostki, tak aby jazda była komfortowa. Do całości dochodzą też kijki (80-120 złotych) i gogle (100-150 złotych), które chronią nas przed promieniowaniem UV. Do kompletu trzeba doliczyć kask za 100-150 złotych oraz kombinezon (50-100 złotych), który nie będzie krępował nam ruchów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto