Problemy kadrowe opóźniają procedowanie spraw. Prezes Sądu Rejonowego w Grodzisku Wielkopolskim: "Sytuacja jest trudna"

O problemach dotyczących funkcjonowania wydziału ksiąg wieczystych Sądu Rejonowego w Grodzisku Wielkopolskim poinformował nas czytelnik. W przesłanej wiadomości czytamy, że wnioski nie są rozpatrywane, bo brakuje osoby za to odpowiedzialnej.

- Od kilku tygodni, sąd wieczystoksięgowy w Grodzisku Wielkopolskim w zasadzie przestał działać. (...) Opieszałość sądu powoduje wstrzymanie sprzedaży niektórych inwestycji deweloperskich, ze względu na to, iż banki nie chcą dawać kredytów (...) Sąd nie jest w stanie podać żadnego terminu w jakim się to odbędzie. Jest to według mnie sytuacja skandaliczna

- wyjaśnia autor wiadomości.

Z prośbą o komentarz do sprawy skierowaliśmy się do prezesa Sądu Rejonowego w Grodzisku Wielkopolskim, który potwierdza, że problemy kadrowe wpływają na ograniczenie pracy wydziałów.

- To jest problem nie tylko wydziału ksiąg wieczystych, ale zdecydowanie szerszy. Referendarz, która pracuje w wydziale ksiąg wieczystych, przebywa na zwolnieniu lekarskim już od dłuższego czasu. Takich pracowników powinno być trzech, a de facto jest tylko jeden, który nie jest w stanie wykonywać pracy przypisanej do trzech etatów. Nie może być dobrze, jeżeli borykamy się z takimi brakami kadrowymi. W tym momencie referendarz przypisany do wydziału cywilnego częściowo wspiera wydział ksiąg wieczystych, ale nie ma możliwości, żeby wszystko funkcjonowało tak sprawnie, jak powinno

- wyjaśnia prezes SR w Grodzisku Wielkopolskim, Emil Ohde.

Dalej dodaje, że problem braków kadrowych dotyczy nie tylko Sądu Rejonowego w Grodzisku Wielkopolskim i nie tylko sądów w okręgu poznańskim.

- To bolączka, z którą zmagamy się od dłuższego czasu. W całym kraju brakuje sędziów, asystentów i referendarzy. To wymaga szerokiego spojrzenia i dopóki kwestie kadrowe nie zostaną rozwiązane, to takie sytuacje będą się zdarzały. Sam orzekam już nieprzerwanie od 35 lat w tutejszym sądzie i widzę, jak to wyglądało kiedyś i jak wygląda teraz. To, co się dzieje, jest bardzo przykre. Rozumiem osoby, które oczekują wpisu do hipoteki czy wydzielenia księgi wieczystej, bo dla danych ludzi to sprawy niezwykle ważne. Niestety jeżeli w wydziale nie ma pracownika, to sytuacja robi się trudna

- mówi.

Prezes sądu wyjaśnia, że w tym momencie w wydziale ksiąg wieczystych decyzje podejmowane są w ograniczonym zakresie. W ramach możliwości pilne sprawy są procedowane, ale nie jest to pełen zakres pracy wydziału. Pozostaje pytanie, kiedy sytuacja się ustabilizuje?

- Widać już pewne światełko w tunelu i mam nadzieję, że sytuacja wróci do normy z początkiem nowego roku. Bardzo bym się cieszył, gdyby tak było. Sytuacja jest trudna i dopóki wszyscy nie wrócą do pracy, to niestety braki kadrowe będą ograniczać funkcjonowanie wydziału. Jeżeli przesuwa się sędziów czy referendarzy z jednego wydziału do innego, to w tym drugim wydziale sytuacja się polepsza, ale w tym pierwszym rosną zaległości

- dodaje Emil Ohde, prezes Sądu Rejonowego w Grodzisku Wielkopolskim.