Prezydent Bronisław Komorowski w Wolsztynie. [ZDJĘCIA]

Sporo Wolsztynian pojawiło się w sobotnie popołudnie 28 marca na miejscowym rynku , aby spotkać się z Prezydentem RP Bronisławem Komorowskim. Wśród uczestników panowały bardzo różne nastroje. Zdecydowana większość pozytywnie nastawiona prezydentowi w skupieniu słuchała przemówienia głowy państwa. Jednak nie wszyscy zgromadzeni byli przychylnie nastawieni do frakcji rządzącej. Wśród uczestników bardzo głośna była grupa Narodowościowców, która okrzykami „ Złodzieje”, „Raz sierpem raz młotem Czerwoną Hołotę” czy „Bić Komunę”, próbowała wyrazić swoje niezadowolenie w stosunku do rządzących naszym krajem. Prezydent nie bardzo przejął się jednak słowami krytyki i konsekwentnie namawiał do spokoju oraz do budowy silnej Polski w strukturach Unii Europejskiej. Podkreślając ,że w czasach gdzie na wschodzie panuje spory zamęt, musimy szukać spokoju i wsparcia w silnej Europie. Nawiązując do niezadowolonych uczestników wiecu, prezydent przekonywał ,że w najbliższych wyborach prezydenckich Polacy będą wybierali między krzyczącymi i gwiżdżącymi , a tymi którzy chcą dobrej mądrej pracy, wzmocnionej w świecie zachodu. Burmistrz Wolsztyna Wojciech Lis witając prezydenta zachęcił go do wsparcia unikatowej w skali światowej Wolsztyńskiej Parowozowni. Prezydent w bardzo dyplomatyczny sposób przyznał, że chętnie trochę pomoże, jednak podkreślił ,że instytucją , która dysponuje finansami na takie cele jest Urząd Marszałkowski oraz Gmina. Na zakończenie wizyty Pan Prezydent wyszedł do mieszkańców umożliwiając im zrobienie sobie pamiątkowej fotografii oraz rozdawał autografy. Trzeba dodać ,że była to pierwsza oficjalna wizyta głowy państwa na ziemi Wolsztyńskiej.

Roland Buśko

Stanowisko - Młodzieży Wszechpolskiej i Ruchu Narodowego

Naszym celem było zaznaczenie swojej obecności na spotkaniu z Bronisławem Komorowskim oraz zwrócenie uwagi na kontrowersyjne decyzje Pana prezydenta, których efektem było podniesienie wieku emerytalnego oraz straty finansowe poniesione przez miliony Polaków. Właśnie dlatego podczas naszej akcji pojawiły się m.in. takie hasła jak "gdzie pieniądze z OFE?!" oraz "złodzieje!". Podczas wiecu Bronisława Komorowskiego widoczne było również przyniesione przez nas styropianowe krzesło oraz hasło "gdzie jest Szogun?!", miały one przypomnieć pozostałym uczestnikom wydarzenia o wizycie Bronisława Komorowskiego w japońskim parlamencie, która skompromitowała Polskę na arenie międzynarodowej.
Krystian Golec (Młodzież Wszechpolska, Ruch Narodowy)

Stanowisko ONR-u
Członkowie Obozu Narodowo-Radykalnego działali w porozumieniu z Młodzieżą Wszechpolską, Ruchem Narodowym oraz przedstawicielami partii KORWiN w celu zwrócenia uwagi Pana prezydenta na otaczające nasz kraj problemy. Niestety Bronisław Komorowski nie zdecydował się na rozmowę z nami, natomiast towarzyszący mu działacze Platformy Obywatelskiej nie znali odpowiedzi na zasadnicze pytania o skutki działalności reprezentowanej przez nich partii. Na początku Bronisław Komorowski próbował nastawić publiczność sceptycznie do całej naszej grupy, jednak po pewnym czasie zaczął ignorować nasze okrzyki. Chcieliśmy również podejść do prezydenta i bezpośrednio zadać mu kilka pytań, niestety przedstawiciele BORu nie pozwolili nam na to, tłumacząc że do Bronisława Komorowskiego mogą zbliżać się tylko pracownicy jego kancelarii.
Marek Balcerkiewicz (Obóz Narodowo-Radykalny).

Stanowisko partii KORWIN
Nasza obecność była nieprzypadkowa. Jako młodzi ludzie, głos zbliżającego się nowego pokolenia oraz członkowie wolsztyńskie oddziału partii KORWIN chcieliśmy wyrazić głębokie sprzeciw wobec polityki j.e. Bronisława Komorowskiego. Nasz (a właściwie ich) prezydent zachowuje się jak zwykła marionetka w rękach partyjniaków platformy podpisując to co mu się pod nos podstawi. Prowadzi żenującą, przynoszącą wstyd politykę zagraniczną wypełnioną żałosnymi wpadkami. Co gorsza jego "wysoki poziom dyplomacji" sprowadza na nas straty finansowe (np. embargo po oświadczeniu na temat dostaw broni na Ukrainę) i co gorsze nawet groźbę wojny. Polityka naszego prezydenta jest tak szkodliwa, że jest dla nas wręcz oczywistym obowiązkiem wyrażać sprzeciw wobec jego rządów. Co więcej nam młodym ludziom , działaczom partii KORWIN daje to niesamowitą energię do tego by działać i zdrajców narodu pokonać. Z poważaniem członkowie wolsztyńskiego oddziału partii KORWIN