Na miejscu z żywiołem walczyło osiem zastępów straży - JRG 1 Rzeszów, JRG Ropczyce, OSP Trzciana, OSP KSRG Krzywa, OSP Będziemyśl, OSP Klęczany i OSP Dąbrowa.
Jak twierdzą świadkowie zagrożenie było bardzo duże ponieważ cały teren osiany był zbożem i tylko dzięki szybkiej reakcji strażaków nie doszło do większych strat. Te i tak są jednak bardzo duże ponieważ z jednego hektara w warunkach Podkarpacia można zebrać około 4 ton pszenicy a cena za tonę wynosi około 1,3 tys. zł.
-To pole należało do jednego rolnika. Oni tam zaczęli chyba kosić i wtedy to się wydarzyło. Widziałam ten pożar i ogień był straszny. Na szczęście strażacy szybko przyjechali i nie pozwolili, żeby spaliło się całe zboże. Przejeżdżałam obok tego miejsca i według mnie spaliło się niewiele znacznie mniej niż 4 ha –mówi Zdzisława Wojnowska –Skóra sołtys Dąbrowej.
Na miejscu była też policja, która wyjaśniać będzie przyczyna pożaru.
Tuż po akcji jak informują strażacy jedna z osób poczuła się źle i została wezwana karetka na szczęście po kilku godzinach poszkodowana osoba wróciła do domu.
Nie wiadomo, czy pszenica, którą strawił ogień była ubezpieczona.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?