Komisariat policji w Bieczu będzie prowadził postępowanie wyjaśniające w sprawie ubiegłotygodniowej kolizji w Lipinkach. Taka kwalifikacja drogowego zdarzenia wynika z przesłanek kodeksowych – poszkodowany jest jednocześnie sprawcą.
Sprawca poszkodowanym
Przypomnijmy, że chodzi o czwartkowy wieczór, gdy w Lipinkach, w pobliżu skrzyżowania w kierunku Pagorzyny, zderzyło się dwa samochody osobowe – bmw i toyota. Obaj prowadzili mieszkańcy gminy. Badanie alkomatem wykazało, że byli trzeźwi, więc o wszystkim niestety przesądziła brawura jednego z nich. Siła zderzenia była potężna – pierwsze z aut wypadło z drogi i zatrzymało się na pobliskim ogrodzeniu, które zostało niemal całkowicie zniszczone. Toyota zaś, którą jechał drugi z kierowców, nadaje się już tylko na złom.
- Kierujący samochodem bmw nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącemu kierowcy toyoty – opisuje Gustaw Janas, oficer prasowy KPP w Gorlicach. - Sprawca z poważnymi uszkodzeniami ciała trafił do szpitala – dodaje.
Miał powody do slalomu
Policjanci interweniowali także w Brzanie. Dyżurny w KPP dostał bowiem zgłoszenie, że publiczną drogą porusza się samochód, który jedzie zygzakiem. Wysłany na miejsce patrol zweryfikował rzeczywistość.
- Okazało się, że kierowca był trzeźwy, wracał z kościoła, a sposób prowadzenia auta wynikał z konieczności omijania licznych dziur – dodaje rzecznik.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?