Ostatni kiosk Ruchu znika z mapy Pleszewa
Blaszana konstrukcja, w żółto-zielonych barwach była nieodłącznym elementem krajobrazu większości miast w Polsce również w Pleszewie. Jednak lata świetności kiosków Ruchu minęły, a spółka należąca teraz do koncernu naftowego Orlen przechodzi reorganizację. Jeszcze w 2019 r. w Polsce były 1333 kioski i saloniki RUCH-u. W 2022 roku zostało ich jedynie 814.
Teraz przyszedł również czas na Pleszew i koniec pewnej epoki! Charakterystyczny punkt sprzedaży zamyka się od 1 lutego, ale jeszcze przez kilka następnych dni będzie otwarty. Mieszczący się przy ul. Poznańskiej w Pleszewie kiosk jest ostatnim tego typu budynkiem w mieście. Swoją wyjątkowość to miejsce zawdzięcza pani Izie, która z wielkim sercem prowadziła salon prasowy od wielu lat. Przyciągała serdecznością, niespotykanym uśmiechem i energią, a przy tym ogromną skromnością.
- To były dla mnie wyjątkowe lata. Dzięki temu miejscu poznałam wielu cudownych ludzi, którym teraz chciałabym bardzo serdecznie podziękować. Byłam tu dla nich! - mówi pani Iza, nie kryjąc łez.
Wyjątkowe miejsce na mapie Pleszewa
Sama sprzedawczyni w krótkiej rozmowie nie kryła, że to dla niej wielkie przeżycie, a jej oczy zaszkliły się. Przywiązała się do tego miejsca, a do niej przywiązali się mieszkańcy okolicznych osiedli, którzy każdego dnia odwiedzali ją nie tylko po gazety, ale głównie, żeby z nią porozmawiać. Z każdym jest po imieniu i nikt nie może uwierzyć, że to już koniec!
- Takich ludzi już rzadko się spotyka. Zawsze przez okienko witała nas po imieniu z szerokim uśmiechem i od razu człowiekowi robiło się przyjemniej. Nawet w deszczowe poranki, dzięki pani Izie wychodziło słońce - podkreśla jedna z mieszkanek.
Mieszkańcy pobliskich osiedli w Pleszewie nie kryją swojego zawodu. Wskazują, że to miejsce jest dla nich "historyczne", a u niektórych wzbudza poczucie sentymentu. Niektórzy zastanawiają się, gdzie od teraz będą kupować swoje ulubione gazety. Padły także słowa, że trudno będzie sobie wyobrazić to miejsce bez kiosku prowadzonego przez panią Izę.
- Niech żyje bal! Maturzyści z Marszewa szaleli na parkiecie do białego rana
- Najpierw polonez, później walc. Studniówkę rozpoczęli w imponującym stylu!
- Matura tuż, tuż, ale najpierw bajeczny walc, a później polonez!
- Maturzyści z NLO w Pleszewie zaskoczyli nie tylko polonezem! Ten występ to był sztos
- To była prawdziwa gorączka... piątkowej nocy! Maturzyści szaleli na parkiecie
- Polonez na dobry początek, a potem wspaniała zabawa do białego rana
- To było miejsce, gdzie można było kupić nie tylko gazety. Było to również miejsce rozmów. Aż się łezka w oku kręci, że to już koniec. Pani Iza była wyjątkowa. Zawsze potrafiła porozmawiać, zapytać się o zdrowie, co u rodziny. Każdego dnia czekały na nas przygotowane już gazety, bo pani Iza wiedziała, że za chwilę po nie przyjdę - mówi nam pan Kazimierz
- Można było też - a może nawet przede wszystkim - porozmawiać z panią Izą który pracowała w kiosku od lat. Cieszyła się sympatią okolicznej społeczności - podkreśla pani Marysia.
Polub nas na FB
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?