Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Orędownik na powiat wolsztyński" - wspomnienia z dnia 2 listopada 1934 r.

Zdzisław Nowak
Na łamach "Orędownika na powiat wolsztyński" z dnia 2 listopada 1934 r. ukazały się artykuły, które warto dzisiaj przytoczyć. Została zachowana oryginalna pisownia - Pamiętajmy o zmarłych.

Na łamach prasy czytamy ...
W roku ubiegłym (1933) brałem udział w "zaduszkach" na cmentarzu. Była to uroczystość niezwykle melancholijna, ale i zarazem uroczysta, z powodu właśnie tej melancholji. Cały świat był przesiąknięty głębokim smutkiem.
Wszędzie tylko smutek: smutek zwisał z nagich drzew i szeleścił w liściach pod nogami; smutek otulał groby i stojących lub klęczących w ponurym milczeniu nad nimi ludźmi; smutek ogarniał cmentarz cały.
Widziało się tam twarze obojętne lub zrezygnowane, ale przeważnie były nad wyraz smutne. Widziało się osoby, które można było uważać za uosobienie wszelkiego smutku świata, bo nietylko z twarzy, ale z wszystkich ruchów przebijała ponurość.

I ja byłem wtedy smutny.
Coby tu zrobić, względnie coby tu tym w ciszy pogrążonym ludziom powiedzieć?
Otóż mówiłbym im o życiu pozagrobowym, o ich szlachetnem przeznaczeniu. Wykazałbym, że ten smutny obraz ma i swoje rysy miłe. Wszak dusze zmarłych to dusze piękne. Wyobrażam je sobie jako oblicze anielskie, przysłonięte smutkiem. Są pośród nich takie, co wyżej stoją od aniołów. Dalej smutek ten naprowadza nas na myśl o przyszłej radości wiecznej.

Jaki to szlachetny i święty ten smutek.
Mówiłbym długo i szeroko o tem szczęściu nieopisanym w niebie, o smutku radosnym dusz w czyściu będących i o ich prośbach do nas skierowanych o pomoc. Otóż czyż tym duszom smutnie radosnym odmówimy naszej pomocy. Widzimy więc, że raczej radować nam się trzeba niż smucić.
Pocóż wyszli ci ludzie na cmentarz, pocóż przystrajali groby w chrezantymy i zapalali światła dla swoich zmarłych, ponieważ wierzą: w czyściec i niebo.

Wieczorem około godziny szóstej - siódmej cały cmentarz przedstawiał się jak wielkie morze świateł. Około godziny dziewiątej paliły się tu i ówdzie pojedyńcze światełka, a gdy około godziny jedenastej spojrzałem na cmentarz - na groby, dogorywała właśnie ostatnia świeczka.Westchnęła kilka razy głęboko jakoby wołała o pomoc i zgasła.
Westchnąłem do Boga za dusze czyściowe.


Wolsztyn
Wczorajsza procesja zaduszna odbyła się przy niewidzialnym dotychczas licznym udziale wiernych. Na cmentarzu groby była ubrane przeważnie białemi astrami i sztucznemi kwiatami, a przy prawie każdym grobie modlących się za swoich drogich zmarłych - Rzewny i wzruszający widok.
Poświęcenia grobów dokonał ks. proboszcz Bombicki w asystancji obydwóch ks. wikariuszy, a kazanie wypowiedział ks. wikariusz Ziembiewicz.

Dziś od rychłego rana odbywały się w kościele Msze św. żałobne i wymienianki przy licznym udziale wiernych, a potem około godziny 10-tej odbyła się procesja i poświęcenie grobów na starym cmentarzu przy ul. 5-go Stycznia.
Twarzystwo Powstańców i Woj. jak corocznie zbierało wczoraj po ulicach na groby powstańców, na co miało pozwolenie Województwa. Na cmentarzu złożyło Towarzystwo Powstańców i Woj. wieńce na grobach bohaterów spoczywających na tut. cmentarzu.
Pisownia oryginalna.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zbaszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto