Nowa Wieś: Wioska nad jeziorem Błędno, bez dostępu do wody - rozmowa z sołtysem [ZDJĘCIA]

Sołtysem małej wioski liczącej niespełna 200 mieszkańców, jest pełna zapału do działania
Sylwia Grąs. Tutaj się wychowała i swoje życie związała z tą miejscowością. Funkcję sołtysa 29-latce powierzono ponad rok temu. Jak mówi, pojechała na zebranie sołeckie jako mieszkanka wioski bo tak było trzeba, a wróciła jako sołtys. Będąc nastolatką tak po cichu sobie marzyła o działalności społecznej i większym angażowaniu się w życie wioski. Zależało jej aby działo się dużo dobrego, miała ku temu możliwości, a przede wszystkim chęci do działania i własnie nastał ten moment. Tym bardziej, że podczas wyborów na sołtysa miała duże poparcie ludzi.

Od dłuższego czasu w Nowej Wsi, nic się nie działo. Niczym się nie wyróżniała. Nie było też sygnałów aby coś zmienić. Głowę mam pełną pomysłów i chciałabym je zrealizować. W ostatnim czasie poprawił się stan drogi (wyłożona kostką), poszerzyliśmy odcinek ścieżki rowerowej przy której zostały postawione ławeczki, odnowiliśmy plac zabaw. Mamy ładny skwerek mojego projektu z roślinami. Oczyściliśmy także teren przy głównej drodze i dzięki temu zjeżdżających ze ścieżki rowerowej mają lepszą widoczność. Takie działania mogliśmy podjąć dzięki wsparciu sponsorów, gminy, młodzieńca odrabiającego prace społeczne i pomoc mieszkańców – relacjonuje Sylwia Grąs.

Wioska nie ma swojej sali wiejskiej, gdzie mieszkańcy mogli by się spotykać. Nie ma też gdzie takiego obiektu wybudować. Jedynym nie zagospodarowanym miejscem należącym do wioski jest teren pomiędzy Nądnią a zjazdem do „Relaksu”.

Z planami trzeba wychodzić w przyszłość. Przyjeżdża do nas wiele osób z różnych zakątków kraju (wieś letniskowa), o tych ludziach też musimy myśleć i ująć ich w naszych planach. Integrować przyjeżdżających, z naszymi mieszkańcami. Co do tego terenu mam duże plany. Mógłby tam powstać kompleks wypoczynkowo-rekreacyjnym. Miejsce dla dziecka i seniora gdzie były by zajęcia dla dzieci, turnieje, spotkania.

Wioska leży nad jeziorem, jednak dostęp do wody jest tutaj najmniejszy i bardzo ograniczony. Jezioro od mieszkańców odgrodzone płotem. Gdyby był dostęp do brzegu jeziora wioska zyskała by większą atrakcyjność a i mieszkańcy nie musieli by szukać innych miejsc.

To temat bardzo trudny i nie wiemy jak go rozwiązać. Nie chodzi o nas, ale w razie pożaru to już poważny kłopot. Po co korzystać z hydrantów, jeśli jest woda w jeziorze. Mieszkańcy obecnie korzystają z plaży w ośrodku „Relaks”. Dobrze, że tam teren dla nas dostępny. Na pewne rzeczy nie mamy wpływu - dodaje pani sołtys.

Tu jest moje miejsce, mam ludzi których mogę wspierać i oni mnie wspierają. Pomagamy sobie jak tylko możemy! Łączymy się. Jest to miejsce przyjazne wszystkim.

Nowa Wieś gmina Zbąszyń - mapa