Młodzi żeglarze na obozie mogą czuć się bezpieczni. Najważniejsze jest bezpieczeństwo, procedury działają

Po ubiegłorocznej tragedii w Suszu, gdzie zginęły dwie harcerki w wieku 13 i 14 lat i 38 innych uczestników obozu trafiło do szpitali z innymi obrażeniami, organizator obozu kładzie duży nacisk na zapewnienie obozowiczom bezpieczeństwa. Chociaż przeprowadzone w minionych latach kontrole, nigdy nie wykazały żadnych nieprawidłowości.

Na początku każdego turnusu uczestnicy zapoznają się z regulaminem,
który jest również przypięty do tablicy informacyjnej. Taki regulamin jest przez obozowiczów i ich rodziców, po wcześniejszym zapoznaniu się z nim, podpisywany. Organizatorzy oprócz umiejętności praktycznych kładą wielki nacisk na bezpieczeństwo, przebywających na obozie dzieci i młodzieży.

Obóz żeglarski w Zbąszyniu, turnus I od 30 czerwca do 7 lipca 2018 r. [zdjęcia]

- Przed rozpoczęciem każdego obozu są sprawdzane warunki w jakich będą przebywali jego uczestnicy. Takich kontroli dokonuje zawsze OSP, sanepid, policja, kuratorium oświaty. Tak było w latach ubiegłych i w tym roku. Kontrole mamy również w trakcie trwania turnusu. Jak do tej pory, opinie sprawdzających zawsze były pozytywne. Obozowisko znajduje się wśród drzew, dlatego też z naszej strony w razie jakiegokolwiek zagrożenia meteorologicznego zawsze mamy przygotowany plan ewakuacji. Na bieżąco śledzimy zaistniały stan pogody – komentuje Radek Marcinkowski opiekun i instrukror żeglarzy.

Przygotowani są na każde warunki pogodowe
Organizator obozu jest przygotowany na każde warunki i w każdej sytuacji jest wstanie sobie poradzić. Uczestnicy obozu są na bieżąco informowani o stanie pogody, czego można się spodziewać po zjawiskach atmosferycznych które mogą nas spotkać.

Z bezpiecznym pobytem na łódkach przed każdym wypłynięciem na jezioro dzieciom przypomina się obowiązujące zasady.
- Na łódki wychodzimy do południa i popołudniu. Oczywiście przy odpowiedniej pogodzie. 4-5 stopni w skali beauforta to dla nas maksimum, bo najważniejsze dla nas jest bezpieczeństwo podopiecznych. W czasie mocnego wiatru i deszczu nie wychodzimy na wodę. Młodym zapewniamy wówczas gry i zabawy na terenie kampingu – dodaje Marcinkowski.

Przed każdym wyjściem na wodę przypominamy dzieciom o zasadach zachowania się na wodzie.
- Mówimy jak mają się zachować gdyby łódka się wywróciła. A bywają takie przypadki. Młodzi sobie w takich sytuacjach świetnie radzą. Przed wypłynięciem, na piasku rysujemy mapkę skąd wieje wiatr, jak pływać, jakimi kursami. Przy wychodzeniu na wodę, schodzeniu z wody zawsze informujemy ich o pogodzie. Przypominamy o odpowiednim ubiorze do łódki czy też w czasie pobytu na obozie. Przed burzami i wichurami przygotowujemy dzieci na ewakuację. Jak do tej pory, nie musieliśmy nigdy tego robić. Zabezpieczeni jesteśmy w odpowiednią ilość kocy, które uczestnicy obozu mogą dostać w czasie chłodnych nocy – dodaje Regina Gołek instruktor żeglarstwa.

W razie jakiegokolwiek zagrożenia dzieci były by z namiotów natychmiast przeniesione do domków lub do świetlicy na terenie kampingu do której opiekunowie mają stały dostęp. Tam teren nie jest zadrzewiony, a warunki są odpowiednie do zamieszkania

Organizatorem obozu jest Firma „Pipson” Mariusz Skrzypczak. Jest to atrakcyjna forma spędzania wolnego czasu w Zbąszyniu

"To najbardziej kompleksowa, skomplikowana i widowiskowa forma żeglarstwa". Match racing cieszy się popularnością i wśród zawodników, i żeglarzy.

Źródło:Agencja TVN