Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koncert Hey w katowickim Spodku. Ale ogień! Zobacz ZDJĘCIA - tłumy fanów bawiło się z okazji 30. rocznicy debiutu zespołu.

Aleksandra Szatan
Aleksandra Szatan
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Lucyna Nenow / Polska Press
Koncert Hey w Katowicach! Sześć lat po zawieszeniu działalności artyści postanowili połączyć ponownie swoje siły, żeby spotkać się z fanami, którzy przez te wszystkie lata byli z nimi. Okazja nadarzyła się wyjątkowa - 30. rocznica debiutu. Przestrzenią dla uroczystego świętowania stał się katowicki Spodek. W sobotę, 14 października rozpoczął się tu koncertowy weekend z legendarną grupą. Katowicka hala wypełniła się po brzegi. Zobaczcie zdjęcia z koncertu!

Zobacz zdjęcia z koncertu kultowej grupy - KLIKNIJ TUTAJ

Hey znów w Spodku

Wystarczyła niecała doba, by do ostatniego miejsca sprzedały się wszystkie bilety na sobotni (14 października) koncert zespołu Hey w Spodku. Organizatorzy nie mieli więc innego wyjścia, by dołożyć kolejny termin, na dzień później - 15 października. Na niedzielny występ pozostały jeszcze ostatnie wejściówki.

Zobacz ZDJĘCIA z soboty:

Budowa sceny rozpoczęła się kilka dni wcześniej. To okazała konstrukcja (jeszcze większa niż na ubiegłorocznych koncertach Paktofoniki w Spodku) z ogromnymi ekranami, dzięki którym można było mieść muzyków niemal na wyciągnięcie ręki. Zresztą dystans bardzo szybko został skrócony przez samą Kasię Nosowską, która z nieskrywaną radością od pierwszych chwil koncertu komunikowała się z publicznością.

Legendarny zespół Hey

Ich pierwsza płyta „Fire” ukazała się w 1993 roku, a utwory takie jak „Moja i Twoja nadzieja”, „Teksański” czy „Zazdrość” szybko stały się hitami, które zawładnęły wyobraźnią całego pokolenia wychowanego w latach 90. Grung’owe brzmienia, mocne teksty i charakterystyczna chrypka Katarzyny Nosowskiej ustanowiły nowe standardy na rodzimym rynku.

Rok później w 1994 roku w katowickim Spodku, zespół zarejestrował płytę „Live!”, za którą otrzymał Fryderyka podczas pierwszej, historycznej gali tej najważniejszej dla polskiej branży muzycznej nagrody.

W 2017 roku zespół po 25 latach na scenie i 19 wydanych albumach, podjął decyzję o zawieszeniu działalności na czas nieokreślony.

Teraz, po sześciu latach latach Hey powrócił, żeby świętować w Spodku 30-lecie debiutu. Katarzyna Nosowska, Paweł Krawczyk, Marcin Żabiełowicz, Jacek Chrzanowski, Robert Ligiewicz i Marcin Macuk postanowili koncertowo przypomnieć najważniejsze piosenki z dyskografii zespołu.

- 30 lat temu to wszystko się zaczęło. Marzenia dzieciaków to jest jedna para kaloszy, właściwie wszyscy o czymś marzymy. Natomiast dzięki ludziom, czyli wam te marzenia mogły zostać zrealizowanie. Chyba będę ryczeć. Jesteśmy tak totalnie wdzięczni - mówiła Kasia Nosowska.

- Przez te wszystkie lata była taka grupa ludzi - pewnie wśród was są - którzy, gdy tylko pojawiła się jakaś nowa płyta, mówili: "Ja to wolę stary Hey". Więc mam dla was wspaniałą wiadomość, przygotowywałam ten tekst od dłuższego czasu: Hey jest stary. Musieliście poczekać, żebyśmy się zestarzeli - stwierdziła wokalistka.

Przygotowania do koncertów w Spodku były intensywne, ale też kosztowały sporo emocji. Kasia Nosowska przyznała, ze była tylko na pierwszej próbie i dwóch ostatnich. - Bo się bałam - zdradziła.

Niepotrzebne. Widownia, która szczelnie wypełniła katowicki Spodek euforycznie reagowała na każde słowo, anegdotę, wspomnienie.
Muzycznie to był bardzo przekrojowy koncert, wśród przebojów znalazły się m.in. "Sic!", "Muka", "Cisza, ja i czas", "Dreams".
W akustycznym secie, na bocznej mniejszej scenie pojawiły się m.in. przeboje "Ja Sowa", "Mimo wszystko". "Umieraj stąd". "Byłabym".

W trakcie przeboju "List" fani rozjaśnili Spodek setkami światełek, a Kasi trudno było ukryć wzruszenie ("Nie mogę śpiewać" - stwierdziła w jednym momencie).

- Życzę wam, żebyście byli po prostu szczęśliwi - mówiła pod koniec koncertu.

Nie mogło obyć się też bez bisu. A w nim pojawiła się m.in. "Moja i Twoja Nadzieja".

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto