Kompletnie pijany 40-latek spowodował wypadek, w którym zginął 14-latek. Mieszkańcy okolicy od lat apelują o budowę ścieżki rowerowej

Droga z Baborowa do Pamiątkowa, to odcinek ze zdecydowanie mniejszym natężeniem ruchu, niż równoległa do tej drogi trasa wojewódzka. W okresie letnim jednak także opisywany odcinek lokalnej drogi tętni życiem – w Pamiątkowie znajduje się jezioro, które zachęca miłośników wypoczynku nad wodą, szczególnie w tak upalne dni, jak właśnie w niedzielę. Ruch samochodowy jest większy, ale jest i więcej rowerzystów.

Cykliści muszą poruszać się po skraju drogi, bo ścieżki rowerowej przy rzeczonym odcinku brakuje. A to nie jest bezpieczne dla niechronionych uczestników ruchu drogowego na żadnych typach dróg – bez względu na natężenie ruchu.

Dziś można gdybać, czy jeśli przy drodze ścieżka rowerowa by się znajdowała, to niedzielne popołudnie zakończyło by się inaczej niż okropnym dramatem. Faktem jest jednak, że mieszkańcy okolicy apelowali o budowę drogi dla rowerów lub pieszo – rowerowej – już od kilku lat.

Pijani wiozą śmierć
Ścieżki jednak nie ma, więc cykliści muszą poruszać się drogą. W niedzielę po godzinie 15 dwóch 14-latków prowadziło rowery skrajem drogi. Z ich przeciwnej strony jechał opel corsa, za nimi zwolnił fiat seicento, którego kierowca chciał przepuścić opla, zanim podjąłby manewr wyprzedzania.

Nie zdążył. W tył fiata nagle uderzył rozpędzony passat. Niemiecki samochód najpierw odrzucił seicento na przeciwny pas – wprost na corsę, a następnie z impetem wjechał w dwóch rowerzystów. Passat zatrzymał się w lesie, ścinając jeszcze małe drzewo.

Służby ratunkowe informację o zdarzeniu otrzymały o godzinie 15.27. Ze zgłoszenia wynikało, że jest wielu rannych, dlatego na miejsce natychmiast wysłano dwa zastępy z JRG Szamotuły, ochotników z Pamiątkowa, Przecławia i Baborowa, trzy Zespoły Ratownictwa Medycznego, śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz Policję.

W sumie poszkodowanych zostało dziewięć osób, w tym troje nastolatków. Pięć osób – trzy podróżujące fiatem seicento (w wieku od 16 do 19 lat), a także dwóch 14-latków z rowerami – zostało zabranych do szpitali w Szamotułach i Poznaniu.

Oficer prasowa KPP Szamotuły aspirant Sandra Chuda poinformowała nas, że w szpitalu zmarł jednak 14-letni obywatel Ukrainy, którego uderzył passat. Obrażenia okazały się zbyt poważne i życia młodego chłopaka – mimo walki lekarzy o jego życie nie udało się uratować.

Kierowcy passata – 40-letni obywatelowi Ukrainy, zamieszkałemu w naszym powiecie nic się nie stało. Był kompletnie pijany – wydmuchał 1,6 promila. Prosto z miejsca wypadku trafił do policyjnego aresztu, gdzie po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty. Grozi mu wieloletnie więzienie. Jednak żadna kara nie przywróci już życia 14-latkowi, który niestety znalazł się w nieodpowiednim miejscu, o nieodpowiednim czasie. Jego młode życie zakończył nieodpowiedzialny, pijany kierowca.

Stan drugiego rowerzysty jest również bardzo poważny. Chłopak nadal walczy o życie.

W poniedziałek 40-letni sprawca wypadku ma usłyszeć zarzuty. Śledczy już złożyli wniosek o jego tymczasowy, 3-miesięczny areszt. Sąd najpewniej przychyli się do tego środka zapobiegawczego.

Co ze ścieżką?
Tymczasem wysłaliśmy drogą mailową pytanie do Starostwa Powiatowego w Szamotułach w sprawie możliwej budowy ścieżki rowerowej przy drodze z Baborowa do Pamiątkowa. Jak tylko otrzymamy odpowiedź, to tematu wrócimy.

Rząd chce zaostrzyć przepisy względem pijanych kierowców
Od kilku tygodni trwa dyskusja nt. zaostrzenia kar dla kierowców, którzy decydują się na jazdę pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Obecnie za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, gdy sprawca jest pod wpływem – grozi mu od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. Po zmianach, które mają wejść w życie jesienią tego roku kara ma wynosić od minimum 5 do 16 lat.