Jak powiedziała nam rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu Joanna Jerzewska, 73-letni mężczyzna wyjechał samochodem z domu we wtorek po południu. Z racji jednak, że do domu nie wrócił, poszukiwania na własną rękę rozpoczęła jego rodzina.
- Znaleźli oni jego samochód w lesie, jednak jego nigdzie w pobliżu nie było. Sprawa została nam zgłoszona. Na miejsce skierowaliśmy patrole ze Ząbszynia, Miedzichowa, Lwówka, Nowego Tomyśla. Ściągnęliśmy również psa tropiącego oraz dwie drużyny oddziałów prewencji z Poznania - relacjonuje nam.
Ponadto jeszcze w nocy na miejsce poszukiwań ściągnięto również strażaków z Nowego Tomyśla, Zbąszynia, Chrośnicy, Stefanowa i Łomnicy. Grupy rozpoczęły poszukiwania z użyciem m.in. kamer termowizyjnych.
Około godziny 4 rano poszukiwania przerwano. Zarządzono jednak ich wznowienie kilka godzin później.
- O godzinie 8.15 poszukiwania zostały wznowione. Prócz policji w działaniach udział wzięły zastępy z gminy Zbąszyń oraz z Nowego Tomyśla - mówi nam rzecznik prasowy KP PSP w Nowym Tomyślu, dowódca JRG Andrzej Łaciński. - Wspólne działania przyniosły spodziewane efekty. W środę po godzinie 9 poszukiwanego mężczyznę zauważono leżącego w lesie, w odległości około 10 - 15 metrów od duktu leśnego. Strażacy udzielili mu kwalifikowanej pierwszej pomocy, a następnie przekazali załodze pogotowia - dodał.
73-latek został przewieziony do nowotomyskiego szpitala m.in. z raną na głowie oraz wychłodzeniem organizmu - całą noc spędził bowiem w lesie.
Okazało się, że mężczyzna w lesie prowadził zrąb. Nie można wykluczyć, że podczas tych prac został uderzony w głowę przez gałąź, co spowodowało powstanie rany.
Natomiast, gdy udał się w drogę powrotną do domu, skręcając w leśny dukt wjechał do rowu, z którego nie udało mu się już wyjechać. Opuścił więc pojazd i prawdopodobnie pieszo próbował dotrzeć do miejsca zamieszkania, w lesie się jednak zgubił.
Jest to jednak jedna z hipotez związanych z zajściem. Szczegóły wyjaśniają nowotomyscy policjanci.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?