Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziś Soczelnik. Wierni obrządków wschodnich rozpoczynają święta Bożego Narodzenia

Redakcja
Nie tylko prawosławni, ale także zamieszkali w naszym kraju grekokatolicy oraz staroobrzędowcy świętują dziś, 6 stycznia, wigilię Bożego Narodzenia, czyli Soczelnik. Ta stała uroczystość liturgiczna poprzedzona jest okresem czterdziestodniowego oczekiwania, zwanego adwentem.
Materiał Dziennikarza Obywatelskiego

Wierni obrządków wschodnich spotkają się, podobnie jak i katolicy, na wieczerzy wigilijnej, którą rozpoczną od dzielenia się przaśnym chlebem, czyli prosforą. Przyniosą ją wcześniej z cerkwi i podzielą się nią, popijając łykiem święconej wody.

I dopiero później usiądą za wigilijnym stołem.

A na nim pojawi się dwanaście postnych potraw, wśród których dominować będą pierogi z grzybami, barszcz z uszkami z suszonych grzybów, sporządzane na różne sposoby ryby, sałatka śledziowa, zwana „szubą”, bigos z grzybami oraz obowiązkowo - kutia, czyli potrawa zwyczajowo robiona z obtłuczonej pszenicy, ziaren maku, słodu, miodu, różnorodnych orzechów, rodzynek i innych bakalii. Nie może zabraknąć również na deser susznika, czyli kompotu z suszonych owoców.

Po tej uroczystej kolacji wielu wiernych uda się do cerkwi na nocne, kilkugodzinne czuwanie, będące odpowiednikiem katolickiej pasterki. O północy rozpocznie się nabożeństwo Wielkiego Powieczerza, następnie odprawiona zostanie jutrznia, a potem uroczysta liturgia. Jest ona ozdobą Świąt Bożego Narodzenia i pomaga przeżywać te dni w sensie duchowym.

Staroobrzędowcy nieco inaczej świętują Boże Narodzenie. Liczebność tej najmniejszej grupy wyznaniowej, powstałej w rosyjskim prawosławiu w połowie XVII wieku i przez stulecia brutalnie prześladowanej, ocenia się obecnie w Polsce jedynie na ok. 1000-2000 osób. Wierni ci niezwykle radykalnie przestrzegają zasad religijnych. Po 6-tygodniowym poście, poprzedzającym Boże Narodzenie, staroobrzędowcy spotkają się dziś wieczorem w swych molennach, czyli świątyniach, na czuwaniu, które potrwa prawie do rana. Dopiero potem, po niewielkim odpoczynku, zasiądą do wigilijnych stołów. Ale będzie to już pierwszego dnia świąt. Wieczorem zaś znów udadzą się na modlitwę do świątyń.

O wiele więcej, choć niezwykle rozproszonych jest w Polsce grekokatolików. Szacuje się, że liczba zarówno tych, którzy utrzymują ścisły kontakt ze swymi parafiami, jak i tych luźno z nimi związanych jest na poziomie ok. 100 tys. W samym Lublinie zamieszkuje ok. 200 grekokatolików, w dużej mierze są oni studentami miejscowych uczelni. Natomiast hierarchowie Cerkwi Prawosławnej w Polsce obliczają, że w kraju jest nawet ok. 600 tys. osób wyznania prawosławnego.

Większość prawosławnych do ustalania dat uroczystości religijnych, używa kalendarza juliańskiego, tego samego, który stosowano w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. Fakt ten sprawia, że święta cerkiewne są dziś o trzynaście dni przesunięte w stosunku do powszechnie obecnie stosowanego, ale dopiero od 1582 roku, kalendarza gregoriańskiego. Oznacza to, że nie tylko prawosławna wigilia „przesunięta” jest z 24 grudnia na 6 stycznia, ale i prawosławny Nowy Rok wypada później, gdyż dopiero 14 stycznia.

Święta prawosławne w wielu miejscach zbiegają z tradycją Kościoła łacińskiego.

Jednak nie wszyscy wierni prawosławia obchodzą właśnie dziś wigilię. W kościele prawosławnym w Polsce obowiązują bowiem dwa kalendarze - juliański i gregoriański. Jego wybór, a więc i terminu obchodzonych świąt Bożego Narodzenia zależy od preferencji wiernych w danej parafii. Niedawno metropolita Sawa, zwierzchnik Autokefalicznej Cerkwi Prawosławnej w Polsce, powiedział, że na 350 parafii prawosławnych, tylko 20 świętuje Boże Narodzenie według kalendarza gregoriańskiego, czyli w terminie świąt u katolików, i dotyczy to centralnej Polski, m.in. Warszawy.

Ale fakt ten znajduje zastosowanie również w odniesieniu do Archikatedralnej Parafii Prawosławnej przy ul. Ruskiej w Lublinie.
'

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto