Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Daria Szymaniak i "Inna forma" - z pasji do gotowania otworzyła własną restaurację

Anna Borowiak
Anna Borowiak
Spełniła swoje marzenie i otworzyła własną restaurację, w której serwuje kuchnię tajską i polską, w swoim autorskim wydaniu. O swojej pasji do gotowania, miłości do jedzenia i „Innej Formie” opowiada nam Daria Szymaniak, właścicielka nowego miejsca na kulinarnej mapie Grodziska.

Kuchnia towarzyszyła jej od dziecka. - W rodzinnym domu zawsze było pełno gości. Moja mama zawsze świetnie gotowała, choć nie były to takie eksperymenty, na które ja się decyduję. Zamiłowanie do kuchni przejęłam po niej. Gotowałam od zawsze, z czasem coraz więcej. O jedzeniu mogę mówić non stop, zachwycać się nim, próbować nowych smaków. Jestem nastawiona na gotowanie dla pasji, zdrowe, inne niż wszędzie- opowiada Daria Szymaniak.

Przygoda z gotowaniem na większą skalę niż tylko w domowym zaciszu rozpoczęła się za namową znajomych.

- Robiłam dla nich sushi, chociaż początki nie były łatwe. Pierwsze rolki wyglądały naprawdę źle, ale z upływem czasu doszłam do wprawy. Wtedy pomyślałam, żeby otworzyć catering. Szukałam lokalu, ale nigdzie nie było miejsca, w którym poczułabym, że to właśnie to- wspomina.

W programie oczarowała jurorów

- W zeszłym roku zgłosiłam się do Master Chefa. Zrobiłam to częściowo dla zabawy, ale również po to, żeby się sprawdzić. W piątek wieczorem wysłałam zgłoszenie, a już we wtorek dostałam zaproszenie na casting do Poznania. Tam gotowałam dla najlepszych kucharzy w Polsce, znanych z programów telewizyjnych- mówi. Zaserwowanym daniem zachwyciła jury i zakwalifikowała się do programu. Daria przygotowała jajko po szkocku, ale w wersji azjatyckiej, podkręcone korzennymi przyprawami. Całość uzupełniła ziemia jadalna z brokuła i mięty oraz sos holenderski w jej autorskiej wersji. - Na nagraniu potwierdziło się to, że kompletnie nie jestem medialna i zjadł mnie stres, ale i tak uważam, że to było świetne doświadczenie- mówi.

Czas mijał, a marzenia o otwarciu własnego lokalu wciąż siedziały jej z tyłu głowy. Trafiła na ogłoszenie dotyczące możliwości wynajmu niewielkiej przestrzeni po byłej restauracji w Grodzisku.

- Wtedy pomyślałam sobie, że jak nie teraz, to kiedy? Walka o ten lokal była zacięta, bo byli też inni chętni, ale udało się- opowiada. Wierzy, że ten lokal przyniesie jej szczęście. - Dokładnie w tym miejscu mąż zabrał mnie na naszą pierwszą randkę, nawet uciekliśmy na nią ze szkoły! Do dziś się z tego śmieję, no bo jak to, na pierwszej randce kawa i hamburger? Jaka dziewczyna zamówiłaby coś takiego? Zawsze miałam sentyment do tego miejsca, dlatego gdzieś tam w środku czuję, że nie trafiłam tutaj przez przypadek.

Teraz chce oczarować klientów

Jak otwiera się biznes w czasie pandemii, gdy gastronomia praktycznie została zamrożona? - Jest ciężko. Kiedy załatwiałam wszystkie formalności, cały czas liczyłam na to, że jeszcze coś się zmieni, że będzie lepiej i wszystko wróci do normy. Na każdym etapie spotykałam się z jakimiś ograniczeniami, chociażby w czasie remontu. Teraz też tak będzie, nawet po otwarciu. Musiałam kompletnie przeorganizować menu, bo wiele rzeczy, które planowałam podawać, po prostu nie nadaje się, żeby pakować je w pudełka.

- Zawsze staram się, żeby dania na talerzu prezentowały się jak najlepiej. Tym też chciałam oczarować gości restauracji. Wiem, że to będzie bronić się smakiem, ale aspekty wizualne też są niezwykle istotne. Moim największym marzeniem jest to, żeby branża została całkowicie otwarta, żeby ludzie mogli usiąść przy stoliku.

Zamiłowanie do estetyki widać nie tylko na talerzach, ale i we wnętrzu, które Daria zaprojektowała samodzielnie, a w realizacji pomógł jej mąż. - Dekoracje, stoły, parawany – wszystko to nasze dzieło. Jedyną rzeczą, która nie jest zrobiona przez nas, jest sufit. Rękodzieło to moja druga pasja. Kto wie, gdyby nie ta restauracja, być może dziś zajmowałabym się właśnie tym.

Inna forma, czyli jej pomysł na jedzenie

Inna Forma Sushi Restaurant & Cafe z założenia ma być miejscem innym niż wszystkie. Nazwa zaczerpnięta jest z jednej ze znanych wrocławskich restauracji.

- To magiczne miejsce, w którym zakochałam się od pierwszej wizyty. Są tam hamaki, leżaki, cały świat w stylu boho. Gdy tylko tam weszłam to wiedziałam, że stworzę taki klimat w mojej wymarzonej restauracji. I kiedyś się to stanie, powstanie ogródek, w którym będzie można usiąść i się zrelaksować, ale inną formę chcę przekazać również w kuchni. Pewnie wiele osób zarzuci mi, że to nie takie sushi, jakie jedli gdzieś indziej. Uważam jednak, że chodzi właśnie o to, żeby poznawać nowe smaki, inne formy- wyjaśnia.

Karta dań będzie krótka i ma zmieniać się co 3 miesiące. Daria chce stawiać przede wszystkim na produkty sezonowe tak, aby zawsze było świeżo. Gościom zaproponuje kuchnię tajską i polską w jej autorskim wydaniu, bazując na inspiracjach kuchni całego świata i najlepszych kucharzy. Na tle innych lokali chce wyróżnić się niecodziennym smakiem i klimatem restauracji, ale przede wszystkim zdrowym podejściem do gotowania.

Kuchnia inna niż wszystkie

- Moja kuchnia będzie nietypowa, nie będzie pokrywać się z tym, co można znaleźć w innych restauracjach. Chcę zaproponować takie połączenia smakowe, z którymi wiele osób nie miało jeszcze styczności, które z pozoru zupełnie do siebie nie pasują. Cieszę się również, że ta część miasta odżyje. Mam wrażenie, że wszystko dzieje się po drugiej stronie. Mam nadzieję, że ogródek, który powstanie tu w sezonie, wprowadzi tu trochę radości i życia- zapowiada.

Własna restauracja od zawsze była jej marzeniem. W realizacji tych planów, wspiera ją najbliższa rodzina – mąż, dzieci i przyjaciółka Iza.

- Są tu ze mną każdego dnia i trzymają kciuki, wierzą, że mi się uda. To im zawdzięczam motywację, żeby podjąć ryzyko. Wiem, że moja propozycja będzie inna, nie znajdzie się tutaj lubiany przez wszystkich fast food, kotlety w panierce, surówki do ziemniaków. Nie tędy droga. Chcę zrobić coś zupełnie innego.

Inna Forma została otwarta w poniedziałek, 4 stycznia. Życzymy powodzenia!

Zobaczcie, jaki lokal stworzyła Daria oraz co gotuje w kuchni

Daria Szymaniak i "Inna forma" - z pasji do gotowania otworz...

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto