Dewastują mury w Pruszczu Gdańskim
Garaże przy ul. Grota Roweckiego, czy mury pruszczańskiej cukrowni. Między innymi w tych miejscach coraz częściej pojawiają się anty-covidowe graffiti. Jak mówią nam mieszkańcy Pruszcza, w ostatnim czasie, taka praktyka wandali pojawiać się zaczęła coraz częściej.
- Dewastują i oszpecają miasto - mówi nam pan Piotr z Pruszcza. - Od kilku miesięcy coraz częściej widzę tego typu napisy. Nie wiem kto to robi, ale powinien zostać złapany i odesłany do czyszczenia tych murów. To czysty wandalizm i niszczenie budynków - dodaje.
5 lat więzienia za anty-covidowe graffiti?
W mieście od wielu lat, w wielu miejscach dochodzi do incydentów malowania murów miejskich budynków. Niektóre z nich - np. na betonowym płocie pruszczańskiego stadionu, malowane były w duchu artystycznym. Te, które pojawiać się zaczęły ostatnio, z artyzmem nie mają jednak nic wspólnego.
- W skali roku odnotowujemy pojedyncze przypadki tego typu incydentów - mówi nam sierż. sztab. Karol Kościuk z pruszczańskiej komendy policji.
Jak wskazuje, tego typu przestępstwo może się skończyć dla wandali długoletnią odsiadką:
- Zgodnie z art. 288 Kodeksu Karnego "Kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5" - dodaje oficer prasowy.
Nie pozostań obojętny wobec dewastacji miasta
Policjanci podkreślają, że często miejscy wandale rysujący na murach graffiti, działają nocą, gdy na ulicach nikogo nie ma. Bez jednoznacznych zapisów z kamer monitoringu lub przyłapania ich na gorącym uczynku - często pozostają nieuchwytni. Dlatego tak ważne jest jak najszybsze zgłoszenie policji tego typu zdarzenia w przypadku, gdy jesteśmy świadkami takiej dewastacji.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?