Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ciągły brak numerków w przychodni Zdrovita. "To jakiś dramat!" - mówią mieszkańcy Nowego Tomyśla

Dominika Kapałka
Dominika Kapałka
archiwum naszemiasto.pl
Z odmową wizyty w dniu zgłoszenia spotkał się niemal każdy, kto chociaż raz próbował, zapisać się do lekarza na ten sam dzień, ale skontaktował się z przychodnią zbyt późno. Powód z reguły jest taki sam: wyczerpał się limit "numerków". Z tym problemem borykają się również mieszkańcy Nowego Tomyśla, którzy korzystają z usług przychodni Zdrovita. "To jakiś dramat. O 7:00 otwierają. Dodzwaniam się o 7:02 i co słyszę? Nie ma numerków!" - piszą do naszej redakcji zbulwersowani pacjenci.

Przychodnia Zdrovita w Nowym Tomyślu

Medyczne Centrum Zdrovita jest niepublicznym zakładem opieki zdrowotnej założonym przez ZDROVITA Sp. z o.o. Działa w Nowym Tomyślu i Zbąszyniu. W zakresie świadczonych usług są: wizyty u specjalistów, lekarzy rodzinnych, czy też wizyty prywatne.

- Jesteśmy największym niepublicznym zakładem opieki zdrowotnej w powiecie nowotomyskim. Systematycznie poszerzamy zakres świadczonych usług w zakresie ambulatoryjnej opieki specjalistycznej

- czytamy na stronie medycznego centrum.

Mieszkańcy są zbulwersowani ciągłym brakiem numerków, które uprawniają do odbycia wizyty.

Co, jeśli mimo zgłoszenia i wykonania telefonu z zamiarem odbycia wizyty, słyszymy, że "na wizytę w dniu dzisiejszym nie ma szansy"? Z takimi komunikatami spotykają się właśnie mieszkańcy Nowego Tomyśla, którzy są pacjentami medycznego centrum Zdrovita.

- To jakiś dramat. O 7:00 otwierają. Dodzwaniam się o 7:04 i co słyszę? Nie ma numerków! Jak tu żyć? Co zrobić w takiej sytuacji? Gdzie się zgłosić? Trzeba coś z tym zrobić! Bo to chore

- tłumaczy naszej redakcji jeden ze zdenerwowanych pacjentów, któremu nie udało się umówić wizyty. Dodatkowo, na stronie - Nowy Tomyśl Ogłoszenia Sprzedam-Kupię-Oddam-Zamienię - pojawił się anonimowy wpis, bardzo podobny do wiadomości, jaka została skierowana do naszej redakcji. Pod treścią wpisu zawrzało.

- Brak słów. Musi to wszystko runąć, chcemy normalności. Jak mają żyć seniorzy, którzy ledwie ogarniają się koło siebie. Na prywatne leczenie ich nie stać. Ratunku, musi się to zmienić!

- czytamy w jednym z komentarzy pod postem. To jednak nie jedyne - tego typu negatywne wpisy - na stronie pojawiło się ponad 40 komentarzy, w większości bardzo negatywnych.

Ja do tego tematu odnoszą się władze przychodni?

W odpowiedzi do naszej redakcji zarząd wyjaśnił, że wie o tych problemach, ponieważ są one sygnalizowane przez pacjentów. Władze przychodni medycznej zwracają również uwagę, że próbują je rozwiązać, ponieważ zadowolenie pacjenta jest dla nich bardzo ważne.

- Nasza centrala telefoniczna daje możliwość dodzwonienia się jednocześnie 100 pacjentom. Biorąc pod uwagę fakt, że możemy zarejestrować do lekarzy określoną liczbę pacjentów ( w zależności od lekarza średnio jest to 40- 50 osób) , żadne rozwiązanie polegające na zwiększeniu dostępności telefonicznej nie rozwiąże problemu

- wyjaśnia zarząd Zdrovity. Jak podkreślają od godziny 7:00 rano w rejestracji pracuje 4 lub 5 rejestratorek, które to rejestrują pacjentów do 9 lekarzy POZ.

- Czas rejestracji do lekarza POZ trwa ok. 18-20 sekund. W przypadku niektórych lekarzy może więc się zdarzyć, że po kilku minutach nie ma już miejsc. Istniej możliwość w przypadku pilnej potrzeby zdrowotnej rejestracji na następny dzień. Informujemy, że wiedząc o trudnościach z dostępnością do lekarzy POZ i specjalistów od dłuższego czasu chcemy pozyskać lekarzy do współpracy. Niestety brak kadr medycznych nie pozwala na rozwiązanie tej sytuacji. Mamy nadzieję, że zwiększona liczba absolwentów przyjmowana na nowo tworzone wydziały lekarskie spowoduje w przyszłości możliwość pozyskania lekarzy do pracy – prawdopodobnie za 8 – 10 lat

- tłumaczą władze przychodni.

Co na problem braku "numerków" mówi sam Rzecznik Praw Pacjenta?

- Jedynym kryterium, które uzasadnia wizytę lekarską w dniu zgłoszenia jest stan zdrowia pacjenta. To lekarz rodzinny decyduje o tym, czy ze względów medycznych konieczne jest udzielenie pacjentowi świadczenia zdrowotnego w dniu zgłoszenia do lekarza. Nie ma prawa decydować o tym pracownik rejestracji

- przypomina Rzecznik Praw Pacjenta. A powód jest, wydawałoby się, oczywisty: "Pracownik rejestracji nie jest osobą, która udziela świadczeń zdrowotnych i nie może podejmować decyzji medycznych. Odpowiada on za sprawy organizacyjne placówki niezbędne do udzielenia pacjentowi świadczeń zdrowotnych." - informuje RPP. Co, jeśli mimo zgłoszenia słyszymy, że "na wizytę w dniu dzisiejszym nie ma szansy"?

- Jeśli pracownik rejestracji odmawia zapisania pacjenta na wizytę lekarską, pacjenci w pierwszej kolejności powinni zwrócić się do kierownika podmiotu leczniczego z prośbą o wyjaśnienia. Najlepiej jeśli zrobią to pisemnie ponieważ wtedy kierownik również powinien udzielić odpowiedzi na piśmie. Dobrze, aby kopia pisma została także przesłana do wiadomości Rzecznika Praw Pacjenta

- wyjaśnia biuro rzecznika. I przypomina, że zasady rejestracji pacjentów opisane są w rozporządzeniu Ministra Zdrowia w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej. Dlatego każda placówka udzielająca świadczeń na NFZ musi ich przestrzegać.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ciągły brak numerków w przychodni Zdrovita. "To jakiś dramat!" - mówią mieszkańcy Nowego Tomyśla - Nowy Tomyśl Nasze Miasto

Wróć na zbaszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto