Budowa ulicy Lutowej w Glinnie. To inwestycja długo wyczekiwana przez mieszkańców

Przypomnijmy, że w lutym 2022 roku na sesji Rady Miejskiej w Nowym Tomyślu, radny Ryszard Nowak przekazał interpelację od mieszkańców ulicy Lutowej w sprawie wykonania nawierzchni - właśnie na tej ulicy.

Jak podnosili mieszkańcy wszystkie warunki niezbędne do realizacji budowy zostały spełnione (np. wykupiono grunty i sporządzono dokumentacje projektową). A sam stan nawierzchni tych ulic był, jak podkreślali wnioskodawcy interpelacji, fatalny.

Urząd Miasta wówczas wyjaśniał, że ze względu na ograniczenie środków finansowych w budżecie na realizację inwestycji drogowych oraz bardzo wysoki szacowany koszt inwestycji gmina Nowy Tomyśl nie jest w stanie wykonać tego zadania samodzielnie. W związku z tym został złożony wniosek o dofinansowanie powyższej inwestycji do Rządowego Programu Funduszu Polski Ład - Program Inwestycji Strategicznych. Od ewentualnego przyznania środków zależała możliwość realizacji tej inwestycji.

Ostatecznie władze miasta nie otrzymały środków na to zadanie. Jednak - szczęśliwie dla mieszkańców - inwestycja ta została wpisana i zaakceptowana przez radnych do działań w budżecie na 2023 rok.

Po uchwaleniu budżetu władze Nowego Tomyśla ogłosiły przetarg. Gmina Nowy Tomyśl zamierzała przeznaczyć na wykonanie ulicy Lutowej 1 750 000,00 zł brutto.

- W przeprowadzonym postępowaniu najkorzystniejszą ofertę złożyła firma QBRUK KRZYSZTOF KUBICKI z Glinna, z kwotą wykonania zadania - 1 707 476,30 zł brutto. 28 czerwca podpisano umowę. Zgodnie z nią wykonawca na wykonanie zadania ma pięć miesięcy od dnia podpisania umowy

- informowały władze Nowego Tomyśla.

Zamówienie obejmuje wykonanie, w szczególności, następujących podstawowych robót:

• przebudowę nawierzchni na nawierzchnię z kostki brukowej,
• przebudowę zjazdów indywidualnych,
• budowę kanalizacji deszczowej,
• budowę rowów przydrożnych,
• usunięcie kolizji z istniejącymi sieciami.

Mieszkańcy ulicy Lutowej w Glinnie nie kryją zadowolenia z realizacji tego zadania. Jak podkreślają, niekiedy znaczenie ma sygnalizowanie swoich potrzeb, poprzez składania np. interpelacji.

- Udało się. Władze naszego miasta i radni przychylili się do tej budowy, a dla nas to bardzo ważne. Zwłaszcza, że pisaliśmy do radnych i do burmistrza, złożyliśmy na ich ręce interpelację. Sygnalizowaliśmy swoje potrzeby, to czego my mieszkańcy Glinna oczekujemy. Czasem za swoimi "sprawami" trzeba "chodzić". Ale cieszy, cieszy fakt, że nasza ulica będzie wyglądać, jak na XXI w przystało i że nasze władze słuchają głosu również na wsi

- mówi pan Zenon.

A jak obecnie wygląda realizacja zadania?