Biogazownia powstanie w gminie Rzgów

Temat budowy biogazowni wrócił jak bumerang. Poprzednie lokalizacje obiektu zostały oprotestowane przez mieszkańców. Teraz wszystko wskazuje na to, że zakład powstanie na pograniczu Sławska i Osieczy przy autostradzie A2, w miejscu po byłym wysypisku śmieci. Jeśli wszystko pójdzie po myśli inwestora, obiekt będzie gotowy za pół roku.

- Mieszkańcy Sławska zgłosili chęć przekazania terenów pod taką budowę. Jest to miejsce oddalone od zabudowań i nie powinno wzbudzać niepokoju ludzi. Na razie inwestor złożył wstępny wniosek dotyczący budowy biogazowni rolniczej o mocy pół megawata - wyjaśnia Andrzej Grzeszczak, wójt gminy Rzgów.

Budynek powstanie na obszarze Natura 2000. Dlatego gmina musi złożyć wniosek do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Tam skrupulatnie sprawdzą, czy miejsce pod budowę jest bezpieczne dla środowiska, a jej decyzja wzmocni wiarygodność inwestycji.

- Inwestor jest z Kalisza i zapewnia, że będzie miał podłączenie do krajowej sieci energetycznej. To bardzo ważne dla biogazowni, bo wytwarzany w ten sposób prąd dostaje zielone certyfikaty za ekologiczną produkcję energii i dotacje do jej wytwarzania - tłumaczy wójt.

Biogazownia do produkcji prądu i ciepła potrzebuje biomasy - kukurydzy, zielonki, czy buraka cukrowego. W procesie fermentacji powstaje biogaz i przefermentowana biomasa, która stanowi doskonały nawóz.

Co taka instalacja da gminie?

Okazuje się, że sporo. Dzięki tak wyprodukowanej energii można będzie ogrzać szkołę, czy też zasilać oświetlenie uliczne. Kilka osób znajdzie w niej pracę, a rolnicy dzięki dostarczaniu surowców będą mieć dodatkowy zarobek. W przyszłości planowana instalacja ma zaspokoić potrzeby energetyczne oczyszczalni ścieków, która powstanie w jej sąsiedztwie.

- Najważniejsza jest przemyślana lokalizacja. Trzeba spełnić dwa główne warunki: odległość od zabudowań musi wynosić minimum pół kilometra i znajdować się daleko od ujęć wody. W kraju mamy zaledwie 12 biogazowni rolniczych. Dopiero raczkujemy w tym temacie. Takie instalacje to szansa na zaktywizowanie i rozwój gminy - wyjaśnia prof. Andrzej Myczko z Instytutu Technologiczno- Przyrodniczego w Poznaniu.

- Myślę, że wasz powiat jest idealny dla takich instalacji, bo macie łąki nadwarciańskie. Trawę i tak trzeba skosić. Wystarczy opracować dobrze logistykę i dostarczać zielonkę na potrzeby biogazowni - dodaje prof. Myczko.

Mieszkańcy Sławska są pozytywnie nastawieni do inwestycji

Mieszkańcy są pozytywnie nastawieni do pomysłu. Pierwsze biogazownie będą objęte pilotażem marszałka Wielkopolski. Instalacja w Rzgowie i ta powstająca w gminie Przykona byłyby wzorcowe. Inne miejscowości mogłyby podpatrywać ich działania i rozważyć budowę takich instalacji u siebie. Budżet gminy zyska zaś dochody z podatków.

Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!