Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

7 luty: "O tych, co nie chcą iść w Polskę"

Barbara Blida
Na temat uzależnień od różnych nałogów powstało wiele dzieł literackich, filmów. Powstała również ogromna literatura naukowa, specjalizacje medyczne. Głównie dotyczą one problemu alkoholizmu, ale także coraz ...

Na temat uzależnień od różnych nałogów powstało wiele dzieł literackich, filmów. Powstała również ogromna literatura naukowa, specjalizacje medyczne. Głównie dotyczą one problemu alkoholizmu, ale także coraz powszechniejszego uzależnienia od narkotyków.

Mniej znanym - szczególnie u nas - jest uzależnienie od hazardu, częściej przytaczane w dowcipach bądź anegdocie o kimś kto w ciągu nocy przegrał cały majątek łącznie z małżonką.

Byłam ostatnio zaproszona na spotkanie karnawałowe w klubie ludzi uzależnionych w Siemianowicach. Było to kolejne moje spotkanie ze Stowarzyszeniem "Drugi Oddech". Każdorazowo jest to dla mnie ważne przeżycie. Alkoholizm postrzegany jest powszechnie jako nałóg, rodzaj słabości, brak silnej woli. Niewątpliwie różne jest jego podłoże, tak jak bardzo różni ludzie z różnych grup społecznych mu ulegają.

Alkoholizm rzadko bywa traktowany jako choroba. W naszej tradycji pijaństwo zostało przypisane do cech narodowych. Znakomitym studium pijaństwa jest "Opis Obyczajów" Jędrzeja Kitowicza. Pito po wsiach, miastach, dworach, pałacach. Za zdrowie na pohybel. Ktoś nawet podzielił cywilizacje na: winną, piwną, i wódczaną. Nas, Słowian, przypisano do tej ostatniej.

Alkoholizm, pijaństwo to plaga, która prawie każdego z nas mniej lub bardziej dotyka. Wstydliwy temat kogoś w dalszej lub bliższej rodzinie. Ukrywany skrzętnie, zaznaczony podpuchniętymi od płaczu oczami, nerwowością.

Bywa, że ktoś niepijący jawi się jako osobnik podejrzany, coś tam knujący. Pijący niekoniecznie budzi sympatię ale jest kimś swojskim. Piosenka w mistrzowskim wykonaniu Wiesława Gołasa ze słowami Wojciecha Młynarskiego "W Polskę idziemy", mówi więcej o nadwiślańskim pijaństwie niż dziesiątki naukowych rozpraw. Stanisław Lem na łamach Tygodnika Powszechnego stwierdził, że piekła nie ma. Ci, którzy przychodzą do klubu, wiele mogą powiedzieć o tym czym jest, było ziemskie piekło nie tylko dla nich. I jak trudno się z niego wyrwać. Najtrudniejszy jest moment przyznania się przed samym sobą, iż jest się człowiekiem chorym. Podjęcie decyzji o leczeniu. Przełamanie bariery wstydu, gdyż paradoksalnie u nas nie jest wstydem picie. Często wstydliwa bywa walka z nałogiem. A później... Później uczestniczenie w najdłuższej walce. Trwającej praktycznie do kresu swoich dni. Nie wszyscy wychodzą z niej zwycięsko. Bywa - ponawiają pełną determinacji walkę. Patrzę na nich z podziwem, bo... więcej u nas tolerancji dla pijaństwa, aniżeli zrozumienia dla tego, kto próbuje się od niego uwolnić. Ludzie leczący się z alkoholizmu próbują walczyć ze swoją chorobą, przyznają się do niej. Jak każdy chory, potrzebują zrozumienia i tolerancji. Tolerancji dla ich wyboru.

W bardzo skromnym pomieszczeniu spędziłam jeden z najmilszych i budujących karnawałowych wieczorów. W czasach kiedy miarą sukcesu, zwycięstwa jest osiągnięcie szczególne, kiedy tak trudno nam cieszyć się czymś zwyczajnym, normalnym - pogoda tych ludzi napawa otuchą, że niekoniecznie do szczęścia potrzeba nagród, atrakcji, wrażeń. Że zwycięstwa dzielą się na te duże i te małe, i że wyłącznie od sumy przeżyć i naszej wrażliwości jesteśmy w stanie wyznaczyć ich ciężar.
Kluby AA działają w całym kraju. Zgłasza się do nich coraz więcej osób. Nie wiem czy świat - po zerwaniu z nałogiem - stanie się dla nich piękniejszy, radośniejszy.

Ale przecież nie zawsze musi wypięknieć świat. Czasami wystarcza, że wypięknieje sam człowiek.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 7 luty: "O tych, co nie chcą iść w Polskę" - śląskie Nasze Miasto

Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto