Duży śmigłowiec, na którego boku dało się zauważyć napis "Policja" przez kilka minut bardzo nisko krązył nad posesjami w Kuślinie, dokładnie w rejonie ulic Kwiatowej, Ogrodowej, Leśnej i Emilii Sczanieckiej (wylot w kierunku Wąsowa).
Jak poinformowali nas czytelnicy, na helikopterze dało się odczytać napis "Policja", choć nie rzucał się on aż tak mocno w oczy. Mieszkańcy nie wiedzieli co się dzieje, hałas, jaki wydawał śmigłowiec spowodował, że wielu wyszło przed swoje domy, zobaczyć, co się dzieje.
A co się działo? To próbujemy ustalić. Zarówno nowotomyska, jak i wojewódzka policja nie prowadziła w tym miejscu żadnych działań. Komisarz Maciej Święcichowski z Biura Prasowego Wielkopolskiej Policji powiedział nam, że na pewno nie był to śmigłowiec z Poznania, ani też, że jakieś działania operacyjne - lub nawet szkoleniowe - miały być w tym rejonie prowadzone.
Sam helikopter mógł należeć do Centralnego Biura Śledczego Policji, bowiem bardzo podobnej lub nawet takiej samej maszyny "CBŚ-ki" używają - co widać na dostępnych w Internecie materiałach. Co jednak działo się w Kuślinie - pytania w tej sprawie wysłaliśmy już do rzecznika prasowego Centralnego Biura Śledczego i gdy tylko otrzymamy informację, do tematu wrócimy.
AKTUALIZACJA:
Zespół Prasowy CBŚP poinformował nas:
- W odpowiedzi na Pana pytanie informuję, że nie mam informacji aby to były działania z udziałem CBŚP. Jednocześnie informuję, że CBŚP nie posiada na stanie śmigłowców.
Faktem jest jednak, że helikopter, który pojawił się nad Kuślinem, to policyjna maszyna MIL Mi-8. Na stronie Komendy Głównej Policji tak ją scharakteryzowano:
MIL Mi-8
Średni śmigłowiec transportowy. Helikopter pilotowany przez trzyosobową załogę, mieszczący do 22 pasażerów. Wykorzystywany jest jako maszyna transportowa, ratownicza, poszukiwawcza i do zadań kontrterrorystycznych. Aktualnie Lotnictwo Policji eksploatuje 2 maszyny tego typu stacjonujące w Warszawie. Śmigłowce Mi-8 są używane w Policji od 2001 roku.
I właśnie taka maszyna latała nad Kuślinem. Inspektor Mariusz Ciarka Rzecznik Prasowy Komendanta Głównego Policji powiedział nam, że wskazany śmigłowiec Mi-8 należy do Policji, a jego obecność we wskazanym rejonie wynikała z realizowanych zadań.
O charakterze działań policjant jednak nie poinformował.
- Rozumiemy, że policja ma swoje działania operacyjne i pewnie o to chodziło, jednak manewry tego śmigłowca były bardzo niebezpieczne, bardzo blisko naszych domów. Doświadczenie pilota jest niepodważalne, ale gdyby wystąpił jakiś problem techniczny, nawet niewielki, mogłoby dojść do tragedii, w której centrum byśmy byli - usłyszeliśmy od jednego z mieszkańców.
Tymczasem, to nie pierwszy raz gdy w Kuślinie na niskim pułapie pojawia się policyjny śmigłowiec. Kilka lat temu policjanci sprawdzali pracujące na polach sprzęty rolnicze, bo szukano skradzionego ciągnika, innym razem - po zmroku odbywały się nad miejscowością loty ćwiczebne - jak nam wówczas wyjaśniano. Wówczas policjanci używali szperacza (rodzaj reflektora) i świecili po posesjach.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?