Na świąteczny prezent ścięła swoje włosy, aby pomóc chorym na raka

Na świąteczny prezent ścięła swoje włosy

Jagoda Piter - uczennica klasy III zbąszyńskiego liceum, po 14 miesiącach po raz drugi ścięła swoje włosy i oddała je na rzecz fundacji Rak’n’Roll.

Skąd taki pomysł i do tego drugi raz?
- Chęć zmiany czegoś w swoim wyglądzie, ale przede wszystkim chęć niesienia pomocy osobom, które tych włosów mieć nie mogą. Teraz jestem dumna z tego co robię.
Oddanie włosów i myśl że jakaś osoba może przez to się uśmiechnąć jest świetna – mówi Jagoda Piter. Fundacja Rak’n’Roll powstała w październiku 2009 roku z inicjatywy Magdy Prokopowicz, która po swoich doświadczeniach z chorobą onkologiczną chciała pomóc innym chorym w podobnej sytuacji. Obecnie w Polsce peruki z naturalnych włosów są tylko częściowo refundowane przez NFZ, a dopłata do nich jest wyjątkowo wysoka. W odpowiedzi na tą sytuację ruszyła akcja „Daj Włos!”.

Każdy, kto chce obciąć włosy, może to zrobić w dobrym celu – na peruki dla kobiet w trakcie chemioterapii. Angażowane są do współpracy zakłady fryzjerskie, które ścinają włosy w odpowiedni sposób, a następnie przekazują je fundacji. Dalej wędrują do perukarni Rokoko, która robi doskonałe, wygodne i piękne peruki. Te są przekazywane za darmo kobietom, które walczą z rakiem. Dzięki temu mogą wyglądać znacznie ładniej i mają więcej siły w drodze do zdrowia.

Kto i gdzie nam zetnie włosy?
Żeby ściąć włosy nie musimy nigdzie jeździć, zrobimy to na miejscu. Jagoda pierwszy raz ścięła włosy w salonie fryzjerskim „Salonik” w Zbąszyniu na ulicy Senatorskiej, i za drugim razem również tam się zgłosiła. Proces przygotowania włosów do ścięcia jest dość długi, muszą być ścięte według ustalonych zasad.

- Chciałabym serdecznie zachęcić również inne osoby, które chcą coś zmienić w sobie i mają wielkie serca do przeznaczenia włosów dla akcji „Daj Włos!” - dodaje Jagoda.