Dzialki to straszliwy anachronizm. We wczesnej epoce uprzemyslowienia robotnicy najemni tesknili za utracona ziemia. Dzialki z dala od srodmiescia dawaly im poczucie prznaleznosci do klasy chlopskiej. Dzisiaj bezcenne hektary terenow niemal w centrum blokuja rozwoj miasta.