Zapłacimy 30% drożej za wywóz śmieci?

- Ten projekt powinien być przyjęty dopiero po analizie finansowej Przedsiębiorstwa Komunalnego, bo nie wiemy, jakie koszty wzrosły w sposób znaczny. Przecież 1,5 roku temu gmina wybudowała składowisko odpadów z linią do segregacji i koszty z tytułu opłat za śmieci się zmniejszyły - mówi Okrasa.

Zdaniem radnej Anny Rozmarynowskiej, mieszkańcy miasta nie są gotowi na pod-wyżki.

- Powinniśmy się zastanowić, czy nie otwieramy w ten sposób furtki do tworzenia nowych dzikich wysypisk - mówi radna.

Za zdjęciem uchwały z porządku obrad opowiedziało się 5 radnych, 2 wstrzymało się od głosu, a 14 było przeciw. To nie zakończyło dyskusji. Zdaniem radnego Pawła Okrasy, burmistrz powinien wyłączyć Przedsiębiorstwo Komunalne z prowadzenia składowiska.

- PK jako operator składowiska odpadów wykorzystuje pozycję monopolisty - uważa Okrasa.

Wiceprzewodniczący rady Robert Kaja, który jest prezesem Wieluńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, podkreśla, że jest wolny rynek i tak jak spółdzielnia, nie wszyscy muszą korzystać z usług PK. Jego zdaniem, pozostawienie dotychczasowej ceny 6,99 zł za odbiór 120-litrowego pojemnika byłoby niesprawiedliwe. Dlaczego?

- Bo 60 proc. mieszkańców to członkowie WSM i od 1 stycznia płacą za śmieci nowe większe stawki. A grupa, o której mówimy i tak będzie uprzywilejowana, bo po przyjęciu uchwały stawki wejdą w życie w połowie roku - mówi Kaja.

Wątpliwości radnego Okrasy próbował rozwiać Krzysztof Owczarek, prezes PK. - Nie wiem, jakie są podstawy do twierdzenia, że linia segregacji nic nie kosztuje. Po jej uruchomieniu wzrosły koszty amortyzacji, zużycia części, energii elektrycznej. Ponosimy też koszty zatrudnienia pracowników - wyjaśnia szef PK.

Owczarek dodaje, że ostatnia podwyżka była w lutym 2008 r.

- Stawka za odbiór odpadów się zwiększa, ale i tak jest najniższa w regionie. Przy opracowywaniu opłat najważniejszą metodą jest dla nas porównanie cen w okolicznych miejscowościach - zapewnia szef PK.

Krzysztof Owczarek nie zgadza się także z zarzutami radnego Okrasy, że PK wykorzystuje pozycję monopolisty.

- To nieprawda. Stawki pobierane są jednakowo dla wszystkich przedsiębiorców. Poza tym drugie składowisko odpadów ma spółka Eko-Region z Bełchatowa, więc można wybrać, komu powierzyć usługę- przekonuje Owczarek.

Radni ubolewali nad tym, że podejmując uchwałę w sprawie określenia górnych stawek opłat, tak naprawdę nie wiedzą, jakie będą to opłaty.

Szef PK zapowiedział, że cena za odbiór 120-litrowego pojemnika nie powinna przekroczyć 8 zł.