Powiat. Zagrali... Orkiestra serc

Blisko 70 tysięcy złotych - tyle, zgodnie z pierwszymi szacunkami, zebrano w powiecie człuchowskim podczas XIV finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Organizatorzy w poszczególnych gminach prześcigali się w pomysłach jak uatrakcyjnić imprezy i rozgrzać serca darczyńców.
- Na ulicach Koczały i Bielska przez całą niedzielę kwestowali wolontariusze. Zorganizowano też loterię fantową i dyskotekę dla młodzieży, z których dochód zasilił konto WOŚP. Dzięki współpracy Policji, Ochotniczej Straży Pożarnej w Koczale, Zespołu Kształcenia i Wychowania w Koczale oraz prywatnemu przedsiębiorcy, za symboliczną złotówkę mieszkańcy mieli możliwość przejażdżki wozami strażackimi, radiowozami oraz TIRami - informuje Daniel Radziszewski, dyrektor GOK w Koczale. - Nasi wolontariusze zebrali prawie 2 tysiące złotych. Za okazane serce i pomoc w kwestowaniu składamy wszystkim serdeczne podziękowania.
Ile dokładnie udało się zebrać będzie wiadomo dopiero w lutym. Liczenie ciągle trwa...

Człuchów. Miasto, gmina i starostwo
Mnóstwo atrakcji towarzyszyło Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy w Człuchowie. Tydzień poprzedzający finał uatrakcyjniły loterie fantowe, występy artystyczne, konkursy, kiermasze i dyskoteki w szkołach miasta i gminy. W niedzielę też było w czym wybierać. Turniej bilarda w Kręgielni, koncert orkiestry dętej, pokaz ratownictwa drogowo-medycznego, przejażdżka z mistrzami motocrossu, koncert kolęd w kościele Matki Bożej Królowej Polski, występy artystyczne na scenie MDK, plenerowy koncert rockowy, światełko do nieba z fajerwerkami... Wieczór zakończyła licytacja na żywo w telewizji Josat. Pod młotek poszły nawet dwa żywe kotki. Za najwyższą kwotę - 600 zł, sprzedano drzeworyt Ryszarda Gołębiowskiego, a 500 zł wyłożył nabywca złotego serduszka. O poświęceniu osób zaangażowanych w orkiestrę może świadczyć fakt, że dwie wolontariuszki z Kujanek wiozły zebrane pieniądze 14 km do sztabu... rowerami.

Rzeczenica. Zlicytowali medale... i orkiestrowy hełm
Ponad 3 tysiące złotych na rzecz człuchowskiej orkiestry zebrano w gminie Rzeczenica. To prawie tysiąc złotych więcej niż przed rokiem. Sporym wzięciem cieszyły pamiątkowe medale nadesłane z głównego sztabu WOŚP. Najdroższy z nich sprzedano za 210 złotych. Duża w tym zasługa strażaków z miejscowej jednostki OSP, którzy podbijali cenę a nie kupili żadnego z medali. Jednym z aktywniejszych uczestników licytacji w Rzeczenicy był Janusz Bystroń, dyrektor Szkoły Podstawowej w Rzeczenicy. Kupił on między innymi jeden z medali i hełm strażacki. Drugi z tych przedmiotów kupił za 20 złotych, stwierdził jednak, że hełm jest wart więcej i do puszki wrzucił 50 złotych.
Rzeczeniczanom bardzo przypadły do gustu jasełka przygotowane przez dzieci z podstawówki. Inne atrakcje WOSP w Rzeczenicy to uwspółcześniony ?Kopciuszek? przygotowany przez dzieci z Gwieździna oraz koncert kolęd w wykonaniu Przemysława Nowaka i Martyny Matoga.

Gmina Czarne. Granie z kurem i królikiem
Ponad 13 tysięcy złotych zebrał czarneński sztab Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Kwota będzie na pewno większa, przy pierwszych szacunkach nie policzono bowiem między innymi pieniędzy, które zebrali uczniowie szkoły w Krzemieniewie. Ponad 2300 złotych zebrano natomiast w Wyczechach gdzie działał odrębny sztab orkiestry.
Nad Czernicą w tym roku było bardzo gorąco. Od rana orkiestra grała w klubie garnizonowym (zebrano tu 3,3 tysiąca złotych). Sprzedawano tu nie tylko fanty ale również możliwość zatańczenia z artystkami pojawiającymi się na scenie. Żołnierze z czarneńskiej jednostki zapłacili ponad 20 złotych. Do atrakcji w mieście należały między innymi przejażdżki wozem strażackim i ciągnikami oraz możliwość postrzelania z wiatrówki. Tę ostatnią zabawę przygotowało dla chętnych Bractwo Kurkowe. Sporym powodzeniem cieszyła się licytacja. Piotr Zabrocki i Renata Dawlewicz poprowadzili ją wręcz brawurowo.
W Wyczechach najdrożej, bo za 45 złotych sprzedano maskotkę - misia pandę. Nowego właściciela znalazł również żywy królik, jedna z największych atrakcji tutejszego sztabu.
- Z licytacji zebraliśmy w sumie 912 złotych - mówi Edyta Miksa, jedna z organizatorek finału WOŚP w Wyczechach. - Wolontariusze przynieśli w puszkach około 1200 złotych. Trochę dorzucili sponsorzy...

Gmina Przechlewo. Chcą zarazić innych... orkiestrą
W przechlewskiej gminie Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagrała już po raz piąty. Do tej pory na jej konto wpłynęło 45 tys. złotych. W tym roku dzięki 35 osobowej grupie wolontariuszy i licytacji przechlewski sztab zebrał ponad 11 tys. 200 złotych. Poza Przechlewem orkiestra grała jeszcze w Nowej Wsi, Dąbrowie i Sąpolnie. Najwięcej złotówek wpadło do puszek Ewy Ciechanowicz ? 271,31 i Marty Stępień ? 266,26. Sztab WOŚP w Przechlewie mieścił się w Domu Kultury. Orkiestra ruszyła w nim o 15 występami artystycznymi dzieci i młodzieży oraz licytacją. Pod młotek poszło ponad 150 gadżetów ufundowanych przez firmy i osoby prywatne. Atmosferę przebijania się w cenach podgrzewali Zenon Bogucki i Piotr Muchowski. Najdrożej - za 110 zł został sprzedany obraz przedstawiający postać Faraona. Jego nabywcą okazał się Daniel Borowiak z Pakotulska. Najtaniej, bo za 4 zł poszła choinka nabyta przez Martę Stępień. Spore wzięcie miały także gadżety Dziennika Bałtyckiego oraz Prime Food i Nove. Za parasol tej firmy Andrzej Żmuda-Trzebiatowski, wójt gminy wydał 75 zł. Tradycyjnie o godz. 20 poszło do nieba światełko, potem ruszył koncert zespołu rockowego Brzydale z Piły.
- Mieszkańcy gminy dopisali frekwencją i hojnością ? ocenia Paweł Szymański, szef przechlewskiego sztabu WOŚP. ? W przyszłym roku chcemy zarazić orkiestrą inne miejscowości naszej gminy i być może padnie rekord...

Debrzno. 6 tysięcy na koncie bez ?Tajemnicy...?
Około sześciu tysięcy złotych zebrano podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w gminie Debrzno. Bardzo sprawnie przebiegała aukcja. Nie udało się sprzedać jedynie dwóch przedmiotów. Oprócz gadżetów nadesłanych przez sztab główny WOŚP do kupienia były między innymi obrazy, dzbanki, bluzki i... skarpetki przekazane przez właściciela jednego ze sklepów. Fanty przekazywali Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Miasta i Gminy Debrzno, Mirosław Burak, burmistrz gminy, Józef Bil, radny powiatowy, artyści...
Niestety, nie udało się zgrać finału orkiestry ze spektaklem pt. ?Tajemnica Bożego Narodzenia?. Jego termin przesunięto o tydzień ze względu na czas kolęd. Przedstawienie zapowiada się bardzo atrakcyjnie. W rolach pierwszoplanowych wystąpić mają proboszcz miejscowej parafii Dariusz Gojko, radnych Marek Romaniec i Danuta Czajkowska, burmistrz Mirosław Burak czy Andrzej Rosiński, wicedyrektor debrzneńskiego Zespołu Szkół. Wiadomo, że Mirosław Burak ma być jednym z trzech króli. Jan Beme, przewodniczący Rady Gminy Debrzno, wystąpi zaś... w chórze anielskim.
- W sali kawiarnianej w niedzielę będzie na pewno bardzo tłoczno - zapowiada Beata Słomion, dyrektor Centrum Kultury, Sportu i Turystyki w Debrznie. - Wśród aktorów pojawią się bowiem również członkowie teatru dla dorosłych działającego przy centrum, młodzież z gimnazjum i Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego, zespół Słowinki...
Początek spektaklu o godzinie 19. Wstęp wolny.