Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nastolatka ma w sobie coś, co może dać innym

Dorota Michalczak
Dorota Michalczak
Marlena Wachowska pomocą wolontariacką zainteresowała się już w czwartej klasie szkoły podstawowej.

W gimnazjum, wraz z nauczycielka Marią Leśnik prowadziła gimnazjalną grupę wsparcia „Razem”. – Potrzeba pomocy innym, tliła się we mnie cały czas. Odkryłam radość pomagania innym. Akcja za akcją, pomoc za pomocą. Wszędzie byłam i nie potrafiłam nikomu odmówić pomocy. Wszyscy mówili idź do Marleny, ona na pewno znajdzie czas żeby pomóc. W pewnym momencie, zaczęło czasu brakować bo akcji pojawiało się coraz więcej i tak jest do dzisiaj - mówi nastolatka. Największą pomocą było przygotowywanie i obsługiwanie spotkań dla seniorów.

Dziewczyna przeprowadziła kilka akcji współorganizowanych przy pomocy poznańskiej Fundacji Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio” Od nich, zapożyczyła 3 akcje charytatywne: „Zaczarowany ołówek”, „Podaj mydło”, Kup pan szczotkę”. Działania te, miały bardzo duży oddźwięk. Ostatnią akcją Marleny, w III klasie było „Pączusiowe serduszko”, akcja zorganizowana dla chorych dziewczynek Madzi i Niny. Pomysł na akcję zrodził się spontanicznie. Po rozmowach z panią Leśnik i koleżankami stwierdziła, że fajnie byłoby zrobić akcję w tłusty czwartek. Dzień, w którym zainteresowanie tym słodkim wypiekiem jest duże i uczniowie zechcą je kupić, a pozyskane pieniądze przekazać na leczenie dziewczynek. Pączki szkoła zakupiła w piekarni po kosztach produkcji. Podczas zbiórki uzbierano ponad 1000 złotych. Dziewczyny były z siebie dumne i bardzo szczęśliwe. Pieniądze osobiście przekazały mamie dziewczynek, w przeddzień zakończenia roku szkolnego (22 czerwca). Marlena poznała je już wcześniej, koleżanki dopiero podczas czerwcowej wizyty u nich.

Co w sobie trzeba mieć, żeby pomagać innym?
– Trzeba mieć charyzmę, głowę pełną pomysłów, pomysły jak zachęcić innych do włączenia się w działania, sporo czasu i wytrwałości. Nie jest to lekka praca i nie przychodzi ot tak, na zawołanie. Trzeba dużo czasu aby rozkręcić akcję. Teraz wakacje i nastawiona jestem na wypoczynek, bo wybieram się do siostry – dodaje Marlena. Po wakacjach nastolatka podejmie naukę w miejscowym liceum, w klasie o profilu przyrodniczo-medycznym. Nauka będzie związana z pomocą i na pewno jak już dzisiaj obiecuje, wstąpi do grupy wolontariuszy.


Jak ustrzec się przed oszustwem na portalach crowdfundingowych

Źródło: gloswielkopolski.pl /x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zbaszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto