W petycji, do której podpisy zbierano przez kilka dni m.in. w wolsztyńskich sklepach, jest też mowa, że zawieszono działanie oddziału wewnętrznego, a już pojawiły się przesłanki, że wkrótce – ze względu na składane wymówienia przez lekarzy – ten sam los spotka oddział dziecięcy. ,,Nasze stanowisko motywujemy przede wszystkim dobrem naszych dzieci, które w wolsztyńskim szpitalu objęte są troskliwą troską, a co najważniejsze – skuteczną opieką specjalistów, którzy tam pracują. Nie wyobrażamy sobie sytuacji, kiedy z chorym dzieckiem mielibyśmy udać się do odległych, ościennych powiatów. To, co się dzieje obecnie dookoła naszego szpitala, w naszej ocenie wymaga natychmiastowych i konkretnych decyzji” - piszą autorzy petycji, którzy proszą o wdrożenie działań powodujących rozwój szpitala.
Starosta Janusz Frąckowiak podziękował za petycję oraz zaangażowanie jej autorów i społeczną inicjatywę. - Podpisuję się po tym! Od ponad roku przekonuję niektórych radnych, mieszkańców i pracowników szpitala, abyśmy szli w tym kierunku, który określono w petycji - powiedział starosta i jak powiedział, tak też zrobił - złożył podpis pod petycją. Uspokoił, że na oddziale dziecięcym nie ma zagrożenia, jeśli chodzi o jego funkcjonowanie. Podkreślił też, że – Nie odpuszczę. Szpital będzie budowany za wszelką cenę, kosztem innych inwestycji, ale nie tych oświatowych – oznajmił starosta Frąckowiak i dodał, że w sierpniu wróci do pracy ordynator oddziału wewnętrznego.
Transport ogromnego generatora ulicami Grudziądza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?