Mercedes dachował pod Zbąszyniem. [ZDJĘCIA,VIDEO]

Małżeństwo z Wolsztyna pojechało swoim mercedesem do Zbąszynka, by odebrać wnuczkę, która wracała z Berlina. W drogę powrotną wybrali się przez Dąbrówkę. Tuż za granicą województw, już na terenie Wielkopolski i powiatu nowotomyskiego w gminie Zbąszyń, wpadli w poślizg i zakończyli jazdę na dachu w przydrożnym rowie. Nikomu nic się nie stało, z relacji kierowcy wynika, że z uwagi na jezdnię pokrytą grubą warstwą śniegu, jechali bardzo wolno.
- Mąż jechał bardzo wolno, to był moment i byliśmy już na dachu – mówi pasażerka – Jakiś kierowca, który się zatrzymał pomógł nam wydostać się na zewnątrz.
Po stronie lubuskiej jezdnia jest czarna, tutaj w Wielkopolsce jakby był inny świat – mówi kierujący uszkodzonym mercedesem – Widząc nadjeżdżający z przeciwka pojazd, postanowiłem zredukować bieg na trójkę, w tym momencie zarzuciło, złapałem pobocze i samochód wywrócił się na dach. Nic na się nie stało, ale z samochodu wyciekł olej i do dalszej jazdy już się nie nadawał.
Uszkodzone auto zabrała pomoc drogowa a starszy kierowca „zarobił” 300 złotych mandatu. Ukarany, który starał się jechać bardzo ostrożnie, nie krył oburzenia stanem drogi, za którą odpowiada starostwo powiatowe w Nowym Tomyślu.
Dwanaście pojazdów ratowniczych, policyjnych i pomocy drogowej dotarło na miejsce …...zwykłej kolizji między Zbąszyniem a Dąbrówką Wielkopolską
Na miejsce zdarzenia dotarło osiem pojazdów straży pożarnej, dwa policyjne, jedna karetka pogotowia i pomoc drogowa. Z uwagi na zasięg sieci komórkowej, najpierw dotarły jednostki z województwa lubuskiego a później właściwe do miejsca zdarzenia, służby wielkopolskie.

W akcji polegającej na postawieniu samochodu na koła i wydostaniu go z rowu brało udział:
dwa duże samochody ratowniczo – gaśnicze z OSP Dąbrówka Wielkopolska, jeden z PSP w Świebodzinie oraz dwa OSP Zbąszyń, dwa ratownicze z PSP Nowy Tomyśl oraz terenową toyotą, na miejsce dotarł też komendant powiatowy PSP w Nowym Tomyślu.